Odgrzeję mocno zleżałego kotleta, bo zieloni w temacie mogą wziąć wszystko zbyt poważnie
Akurat wypalanie zaworów nie jest powodowane zbyt bogatą mieszanką czy wolnym przelotem. Wypalanie zaworów powodowane jest przez ubogą mieszankę która ma dużo wyższą temperaturę spalania. Świerza mieszanka zapobiega wypalaniu, bo ochładza zawory i gniazda zaworowe. Jej zapłon następuje dopiero w tłumiku gdzie metal nagrzany jest do bardzo wysokiej temperatury i dlatego mamy marchewy
Wolny przelot w silniku czterosuwowym jest czymś dobrym, a myślenie autora artykułu jest błędne.
W samochodach sportowych stosuje się tłumiki przelotowe, aby ułatwić wypływ spalin. Producenci aut z wielką chęcią też stosowaliby zapewne przelotówki, ale normy emisji dźwięku i spalin im to uniemożliwiają.
W silniku 4 taktowym faktycznie przez pewien niesamowicie krótki czas wszystkie zawory w jednym cylindrze są otwarte. Jednak jest to ekstremalnie krótki okres czasu i zawory są minimalnie otwarte.
Nie zmienia to tego, że my na mocy zyskujemy, a nie tracimy...
Świerza mieszanka wpada do cylindra i w niewielkiej ilości wypada poprzez otwarty wydech, ale pamiętać trzeba, że dzięki wolnemu przelotowi spaliny łatwo uszły z cylindra czyli mamy niesamowicie czystą mieszankę. Im więcej mamy czystego powietrza tym więcej paliwa możemy podać i nadal zachowujemy mieszankę stechiometryczną.
Autor pisze o powrotnym zasysaniu z wydechu, zapomina jednak o tym, że łatwiejszy wydech to również łatwiejsze ssanie. Zatem od GMP do KW paliwo puszczone w wydech w jakiejś części wraca, a dzięki wolnemu przelotowi łatwiej to zrobić silnikowi.
Podsumowując, autorowi dzwoni tylko nie do końca wie w którym kościele
Piszę to jako mechanik z zawodu i wykształcenia
Za odgrzewanie przepraszam
dziman
, a tak by można go zawsze przedstawiać jakimś nie dowiarkom którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy.
