Witam. Posiadam taki sprzęt.

http://allegro.pl/item978425252_mz_250_ ... miana.html

Jaki w tym moto siedzi akumulator (jaki kupić), świeca, linki (5 linek) jakie kupić + filtr powietrza, są tam jakieś inne filtry może paliwa etc?


Czemu motor bardzo ciężko się odpala? ;/ Jak odpali to chodzi ok.


Co trzeba wymienić w takim motorze jak nie był odpalany 15-20lat?


Te wszystkie linki (5 linek) po wymieniać?


Bo go odpaliłem (ciężko, ale odpaliłem i pojeździłem) a przedtem nalałem oleju do lagów, nowy akumulator włożyłem 6V, opony naprawione itp. To było rok temu. Teraz chciałbym się nim zająć na poważnie.

Dodam, że 15-20 lat temu był regenerowany wał + nowe łożyska + korbowód + nowy tłok i po tym zrobione z 500km i motor później stał około 20 lat nie używany więc silnik "nówka"

Elektryka itp w 100% ok, ale mogę wymienić dla pewności jakby co.

Co pokupować? Mam budżet około 300zł na części.


Pytanie jeszcze co do olejów, jakie tam są potrzebne i jakie kupić? ;p

Pozdrawiam.

zapłon/gaźnik


filtr powietrza, simeringi



zależy w jakim stanie sa



wszystkie mz maja 12V DDDDDDDDDD

do miesanki 2t lub mixol a do skrzyni hipol

_________________

Rilazo, miałem kilka demoludów jak byłem w twoim wieku (teraz już kierunek japonia), mogę ci to wszystko dosyć obszernie opisać, tylko napisz czy już znalazłeś to co chciałeś na innych forach czy mam opisywać.

Fajnie by było gdybyś to opisał tak abym zrozumiał ;p Szukałem coś o regulacji zapłonu w MZ TS 250 i znalazłem, ale jest to tak opisane, że mój nie wszystko rozumie.


Jeśli możesz to oprócz tego zapłonu (bo to pewnie zapłon jeśli ciężko się odpala, ledwo zapala, a jak zapali to ok).

Co jeszcze w nim wymienić?

No to bardzo dobrze opiszę, ale za jakiś czas, jeśli możesz poczekać, bo dzisiaj taki dzień że ciągle rodzina i rodzina, po południu wychodzę... a temat obszerny. To, co możesz zrobić sam, to ściągnąć sobie książkę "jeżdżę motocyklem mz" wyd. komunikacji i łączności, jeśli oczywiście nie masz jeszcze, ale mam nadzieję, ze się mylę. tam jest z tego co pamiętam o etz bardziej, ale jak wiesz, są to bardzo podobne silniki i wiele zaleceń eksploatacyjnych można śmiało stosować.

Po takim długim postoju trzeba parę rzeczy zrobić. Szkoda, że już go objeździłeś, trzeba się było zabrać za serwisy najpierw. Ja podejrzewam, że twoje problemy rozwiąże wymiana kilku pierdółek (części eksploatacyjnych) i regulacja. Co do uruchamiania, to stawiam raczej na złą technikę (trzeba obrócić silnikiem na ssaniu kilkakrotnie, a dopiero potem zapłon i kop).

Wiem, wiem u mnie tak samo z tą rodziną ;p

Jak mam zrozumieć "obrócenie silnikiem"? przy tym rozumiem, że trzymam ssanie i tak kilka razy a potem odpuszczam ssanie, włączam zapłon i z kopa?

@edit

Co myślisz jesczze o takim tłumiku + kolanku do MZ 250 TS?

Stary ma ponad 20 lat, zerdzewiały i pewnie w środku nie wiadomo co się dzieje, zapchany etc a tutaj bym miał chromowany + nowy.

Będzie pasowało?

http://allegro.pl/item967282904_nowy_wydech_tlumik_mz_ts_es_trophy_250.html

http://allegro.pl/item978492706_mz_es_ts_250_kolanko_wydechowe_chrom_import.html


Może gdzieś dostane tańszy albo "lepszy"

Witaj

*

Przede wszystkim chciałem napisać, że podziwiam cię, że w dobie tych okropnych skuterów i włoskich i japońskich śmiesznych motorowerków wybrałeś prawdziwy motocykl, i to nie byle jaki, MZ, klasyk. Jesteś mądry facet, i wierzę, że nie uważasz tej mz za coś gorszego, tańszą alternatywę dla "japonii". To klasyk, był przed japonią, i będzie długo po niej, to coś ponadczasowego, 100% motocykla w motocyklu (parafrazując cytat z pewnego filmu). Zresztą jak się zagłębisz dobrze w sprawy serwisowe, to sam przyznasz, że motocykle japońskie (większość, bo nie powiem, są też bardzo udane modele) to skarbonka na kołach, jeśli chodzi o utrzymanie, i to jest trochę bez sensu. Mz przy nich to czysta przyjemność. Jeśli jest w dobrym stanie (lub rokującym odbudowę) i ma dokumenty, powinna zostać u ciebie do końca, bo to wartościowy i ponadczasowy motocykl.

Dobra, dosyć nudzenia.

* *

Kolanko wydechowe jak najbardziej można kupić. Można też póki co wymoczyć stare w sodzie kaustycznej (czy też krecie do kibla) i tez powinno to sporo dać, ale na wygląd raczej zaszkodzi. Zdziwiłbyś się ile tam jest w środku syfu, a żadną szczotką drucianą czy w podobny sposób tego stamtąd nie usuniesz. Analogicznie z tłumikiem wydechu. Niby jest rozbieralny, ale moczyć w sodzie i skrobać nagar, męczyć się z zapieczonymi śrubami i trudnymi do rozebrania elementami nie jest łatwo i przyjemnie. Jeśli tylko masz na to fundusz, warto jest kupić nowy tłumik. Ja się pod tym podpisuję. Te niemieckie ponadto są lepsze od polskich rzemieślniczych, trwalsze i mają ładniejszy odgłos pracy silnika. Sprawdzone na etz. Co do ceny... Za kolanko cena jest dobra, tłumik - nie wiem, może tyle musi być. Musisz się zorientować. Oczywiście będzie na tym zestawie pracowało, i to całkiem nieźle, ale być może to jest tak jak z etz 250 i etz 251 - mają one ten sam silnik, ale różne cylindry i różne wydechy, w 251 jest krótszy wydech bo cały motocykl jest krótszy, stąd różnice w wysokości okien w cylindrze. W es i ts może być podobnie. Miałem gdzieś o tym artykuł w Świecie Motocykli, odszukam, bo pewnie byś go chciał, ale to nie dzisiaj.

* * *

Kolejna sprawa - "obrócić silnikiem": ja rozumiem przez to naciśnięcie na kopkę na przykład trzy razy, tak, żeby obrócił się wał korbowy, ale żeby silnik nie miał możliwości się uruchomić, czyli przy wyłączonym zapłonie. Całą procedurę uruchamiania napewno opisuje książka "Jeżdżę motocyklem MZ", której jak przypuszczam nie ściągnąłeś więc daję link:

http://service.tanga-moteurs.com/

Masz tam kilka książek o MZ (jest "Instrukcja napraw mz ts 250 i ts 250/1"), polecam pobrać wszystkie (w sumie chyba 8 plików o mz, musisz się wgryźć).

* * * *

Co można kupić do tej MZ z części eksploatacyjnych i jakie: akumulator o który pytałeś, 6V 12 Ah (najlepiej wziąć do sklepu stary na zwór ze względu na wymiary oraz żeby porównać który biegun idzie na masę, a także po to, aby nie płacić kaucji - przepisy ekologiczne), świecę zapłonową (może być iskra, nie wiem jaka ciepłota, wg serwisówki jest isolator, ale może miły pan w sklepie będzie miał jakiś katalog... jak nie to iskra f100 albo denso), linki nowe możesz kupić (właściwie powinieneś, a stare wozić jako zapas - od gazu i sprzęgła, ja tak robiłem i raz się nawet przydały), filtr powietrza (bardzo ważne, dla pierścieni tłokowych i gładzi cylindra, a mało kosztuje) oraz filtr paliwa (między kranik a gaźnik, może być od malucha - jest bardzo tani), możesz też kupić wężyk nowy (przezroczysty - widać jakie leci paliwo) i koniecznie musisz wyczyścić filterek paliwa w baku - ten co jest na kraniku paliwa. To ważne.

Powinieneś też zajrzeć do zapłonu - fajka od świecy, przewód wysokiego napięcia, cewka (jeśli potrzeba), kondensator (kondensator ma to do siebie, że albo działa albo nie, nie ma tak, że działa gorzej albo lepiej - jeśli twój działa, to kup po prostu jeden na zapas, jest to raczej groszowy wydatek) no i oczywiście młoteczek i kowadełko, jeśli są wypalone.

* * * * *

Co do olejów - do mieszanki paliwowej ja bym polecał motul albo castrol. Oczywiście pojedzie także na mixolu, ale chyba lubisz ten motorek i chcesz dla niego jak najlepiej, prawda? Do skrzynki biegów książka napraw podaje "750 ml oleju przekładniowego GL 60".

Możesz także zajrzeć do łańcucha (tam jest chyba osłona pełna jeśli się nie mylę), zobaczyć czy wraz z zębatkami nie nadaje się on czasem do wymiany, ewentualnie ustawić naciąg i [u]nasmarować[/i] specjalnym szprajem do łańcuchów albo po prostu olejem silnikowym i strzykawką. To bardzo przedłuży mu życie. Warto także zajrzeć do łożysk w kołach. Z rzeczy ambitniejszych możesz skontrolować ładowanie (starsze emzetki miały problem z regulatorem napięcia, może on spalić ci niektóre elementy instalacji elektrycznej) oraz kupić zestaw regeneracyjny do gaźnika.

* * * * * *

Moim zdaniem raczej nie zmieścisz się w 300 zł, ale warto dozbierać, oj warto. Mam nadzieję, że trochę pomogłem. Jakby coś, to pisz.

Pozdrawiam

O matko, ale się rozpisałeś. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozpisał dla nie znajomej osoby. Podziwiam i dziękuję ;)

Co do łożysk w kołach - przeczyściłem papierem ściernym i nasmarowałem towotem.


Nie długo sprowadzę motorka do domu, bo aktualnie znajduje się na wsi. Garaż jest w trakcie budowy (na wsi) i aktualnie męczy się w szopie ;/ W sumie się przyzwyczaił 3/4 życia tam spędził... Ale na szczęście tata mi go oddał i jestem w stanie odłożyć każdy grosz a nie marne 300zł.


O matko, ale się rozpisałeś. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozpisał dla nie znajomej osoby. Podziwiam i dziękuję ;)

Co do łożysk w kołach - przeczyściłem papierem ściernym i nasmarowałem towotem.


Nie długo sprowadzę motorka do domu, bo aktualnie znajduje się na wsi. Garaż jest w trakcie budowy (na wsi) i aktualnie męczy się w szopie ;/ W sumie się przyzwyczaił 3/4 życia tam spędził... Ale na szczęście tata mi go oddał i jestem w stanie odłożyć każdy grosz a nie marne 300zł.


W pierwszej kolejności ogarnę mechanikę a później optykę. Chciałbym jeszcze dać większy gaźnik + porting karterów i cylindra żeby wyglądała na zwykłą MZ a miała te 30 koni, ale nie wiem czy to dobry pomysł.



http://zapodaj.net/27eed4bc5d9d.jpg.html


http://zapodaj.net/53cc65e1fb2d.jpg.html


http://zapodaj.net/eff9d6d7e1bb.jpg.html


http://zapodaj.net/b09568017482.jpg.html


http://zapodaj.net/228472b91c70.jpg.html


http://zapodaj.net/7731a965420d.jpg.html


http://zapodaj.net/9be90a1db230.jpg.html


http://zapodaj.net/c5777a5785b9.jpg.html


http://zapodaj.net/da81cb16d155.jpg.html


Jawką tez muszę się zająć, bo jak daje więcej gazu to gaśnie ;p Regulacja gaźnika zapewne.

Oj, chyba nie siedzisz jeszcze w temacie MZ i nie wiesz co masz Ten motocykl to nie badziewny włoski skuter. Te silniki są skonstruowane bardzo optymalnie pod względem trwałości i osiągów. Teraz się tego w ten sposób nie buduje, współczesne dwusuwy nastawione są na dużą moc okupioną niska trwałością (oraz sporym spalaniem). Mają one małe pojemności, głównie 50 cm3 i 125 cm3, stąd potrzeba uzyskania jak największej mocy z tej pojemności (wiadomo ci przecież, że dwusuw z tej samej pojemności osiąga większą moc od czterosuwu) po to, aby jednoślad był atrakcyjniejszy dla kupującego. Taka strategia ma związek z różnicą w rolach, jakie pełnią motocykle obecnie oraz jakie pełniły motocykle kiedyś. Dziś spełniają one funkcje rozrywkowe, kiedyś natomiast, w czasach, gdy samochody były drogie i mniej popularne niż dziś, motocykle spełniały funkcje użytkowe: służyły w policji i urzędach pocztowych, woziły ludzi do pracy, szkoły, na wycieczki, - jednym słowem: były ich głównym środkiem transportu. Taki motocykl nie mógł być nietrwały, jak obecne dwusuwy. Musiał służyć i się nie psuć. Często odbywało się to kosztem mocy, ale w MZ niekoniecznie.

I w tym miejscu właśnie dochodzę do sedna sprawy. MZ jest jak już napisałem optymalnie skonstruowana pod względem trwałości i osiągów. Już nie takie tęgie głowy jak nasze się nad tym tematem głowiły. W latach 70., kiedy te sprzęty latały jako funkiel nówki, polskie ośrodki badawczo rozwojowe opracowywały wersje o podwyższonej mocy na potrzeby polskich zawodników startujących w różnych dyscyplinach sportów motocyklowych. Takie "mocniejsze" MZ sypały się w oczach. To już nie były te MZ z przyjemnym momentem obrotowym, małym spalaniem i nie jeździły wiecznie z "dzwoniącym" silnikiem. To mocna strona MZ - trwałość, oraz stosunkowo duża moc jak na 250 cm3 z tamtych lat. Docenisz to dopiero wtedy, gdy okaże się, że po sezonie twoi koledzy będą musieli rozbierać motorowerki do remontu, a ty nie. Poza tym podnoszenie mocy w tego typu silniku to nie tylko zmiana cylindra i gaźnika. Wydech musiałbyś sobie zrobić sam, gaźnik dobrać lub przerobić, ale najwięcej pracy byłoby z cylindrem, tłokiem i skrzynką korbową, do której oczywiście musi być dorobiony specjalny wypełniacz.

Reasumując - podnoszenie mocy silnika w MZ TS 250 jest nietrafionym pomysłem. Poza tym to motocykl klasyczny, niedługo będziesz mógł ubiegać się o wydanie żółtych tablic rejestracyjnych, a to już naprawdę coś. Mało kto ma taki pojazd, a już na pewno jeszcze mniej osób jako pamiątkę rodzinną, prezent od taty, na którym jeździł on sam. W takim pojeździe "tjunink" to grzech.



Jawkę "50" też przerabiałem jako gówniarz, zarówno silnik polski (na licencji, czyli ogar 200) jak i czeski (jawa 50 mustang), który pomimo identycznego wyglądu różnił się istotnie szczegółami konstrukcyjnymi i miał duuużo lepsze osiągi (nie był zdławiony na króćcu, wydechu, gaźnik był zupełnie inny i przełożenia skrzynki biegów również). Jak coś mogę pomóc, choć tak na odległość to może na wiele się nie zdać.

Ps: Znalazłem jaki olej do skrzynki biegów do twojej mz - 80W wg. sae.

pozdrawiam


***

Acha, te zdjęcia co wkleiłeś, nie otwierają się nijak, nawet po skopiowaniu i wklejeniu linku. Może wklejałeś je jak byłeś na tamtej stronie zalogowany... Zależy mi, żeby obejrzeć tą sławną MZ

Ok. Postaram się je jeszcze dziś włożyć na forum, ale teraz muszę nosić drzewo -.- i później lekcje...

wrzuć lepsze foty mzety , aa jak chcesz jakieś części do niej to daj znać na pw . Wszystkie mogę załatwić

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=51697 Runner Sp full sport by mate

Witam.

Też posiadam Tereskę

Chciałbym doprowadzić ją do takiego stanu bądź lepszego ;p http://allegro.pl/sprzedam-mz-ts-250-10 ... 89830.html i jeździć w słoneczne dni i lansować się

Mam nadzieję, że MVP jeszcze udziela się na tym forum i pomoże ;)

Moja MZ TS 250 też leżała kupę czasu w szopie u wujka... około 25lat... nie używana...

Pierwszy problem - nie ma iskry... dostała nowy akumulator, kabel WN, świecę i dalej nie ma iskiereczki.


Po za tym chciałbym kupić dla niej wszystko nowe, Niemieckie najlepiej?: wał, wydech, łożyska, simeringi, uszczelniacze, gaźnik, oddać cylinder do szlifu. Po prostu zrobić z niej "igłę".
Myślałem również żeby przerobić elektrykę na jakiś zapłon żeby się nie przestawiał i "szybciej" wkręcał się na obroty, ale nie wiem czy to dobry pomysł, bynajmniej widziałem na youtubie filmik ;). Całą skrzynie również wzmocnić, odnowić itp. Elektrykę tak samo.

Może ktoś to jakoś mi opisać, wziąć w jedną całość żebym mógł wziąć się do roboty? Bo jak na razie to stoję w miejscu ;(

Fundusze jakimi dysponuję to około 2-3tyś. Najpierw bym chciał ogarnąć silnik do perfekcji a następnie optykę.

Pozdrawiam.

Niestety nie.

Załóż swój temat, bo ten to odkop.

_________________


Piszę poprawnie po polsku.

NIE POMAGAM NA GG ! OD TEGO JEST FORUM !

Użytkowniku! Pamiętaj, że słowami jakich używasz i stylem jakim piszesz tworzysz wizytówkę swojej osoby.