Witam. Na początek chciałbym powiedzieć że jeżdżę Piaggio typhoonem, a mój problem wygląda następująco:
Około roku temu (sierpień) kopiłem nowy silnik polini 70cc sport. Na docieraniu dolewam mu odpowiednia dawkę oleju, lecz niestety nie bylem poinformowany ze po dotarciu silnika nadal trzeba dolewać olej gdyż tak powinno się robić przy jakimkolwiek robionym tuningu.
Mój skuter stracił na mocy i ciężko odpala. Powiedziano mi ze znowu zatarłem silnik z powodu braku oleju. Ja mam za to nadzieje ze obejdzie się bez wymiany tłoka i szlifu cylindra. Po obejrzeniu cylindra nie widac na nim śladow rys i po przejechaniu palcem wydaje sie byc gladki (tylko przy samej gorze gdzie tlok maksymalnie osiąga swój szczyt, czuje cos wystającego dookoła całego cylindra -->
)
, za to jeden z moich pierścieni jest lekko przypalony i czarniejszy od drugiego. Czy możliwe jest to ze obejdzie się bez szlifu cylindra i wymiany tłoku?
Raszti
mam nadzieje ze pomoze