Dzisiaj jest 18 lip 2025, 9:56



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 1:12 
***

Rejestracja: 17 sty 2009, 15:52
Posty: 532
Pojazd: Brak :O
Taak, po śniegu napewno pchne i koło zakręci i odpali ;D, garażu też nie mam jakiegoś mega wielkiego żeby pchnąć :)))


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 1:22 
*

Rejestracja: 12 kwie 2010, 16:11
Posty: 113
Pojazd:
TeDeX pisze:
Taak, po śniegu napewno pchne i koło zakręci i odpali ;D,


W deszczu miałem też problemu ale to na 2 albo 3 zapalałem na sniegu też da rade na 2 albo 3. A co do garażu to jak masz dobrą kompresje to czemu nie? na maxa do tyłu motor bieg 1 krok odpowiednio puszczas sprzęglo a jak zapali to znowu je naciskach żeby nie zgasl i wbijasz luz puszczasz sprzęgło i motór chodzi jak Bóg przykazał :D




_________________

\




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 12:30 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2010, 15:03
Posty: 362
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd:
weinerek pisze:
Ja w skuterze mam taki bajer jak kopka ;p I wtedy nie potrzebuje akumulatora wystarczy kopnac ;]


Ktoś kiedyś wspomniał, że jak odpalasz bez akumulatora nawet z kopki to podobno może być jakieś zwarcie czy coś. Nie wiem czy to prawda i to nie moje słowa więc proszę o nie komentowanie mnie źle. Co o tym myślicie?




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 12:54 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 lis 2010, 11:42
Posty: 235
Lokalizacja: Iława
Pojazd:
Ja moim bez akumlatora jezdziałem ok. 2tyg i zyje :P Czasem tylko coś kierunki gupiały ale swiatla itp wszystko lux :P

A co do TeDeX, a łopaty nie masz zeby odsniezyc?

DO ŁOPATY :D




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 13:25 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lip 2010, 21:47
Posty: 109
Lokalizacja: Lubrza
Pojazd:
djlucek11 pisze:

Ktoś kiedyś wspomniał, że jak odpalasz bez akumulatora nawet z kopki to podobno może być jakieś zwarcie czy coś. Nie wiem czy to prawda i to nie moje słowa więc proszę o nie komentowanie mnie źle. Co o tym myślicie?


No w pewnym sensie jest to mozliwe, gdyz magneto laduje akumulator, wiec jezeli kable sie stykaja a skuter jest odpalony to calkiem prawdopodobne. Wiec lepiej zebezpieczyc glupie klemy na wszeki wypadek ;p




_________________

zbyszek8885 pisze:
czy da się skutera na popych odpalić ?




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 13:29 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 kwie 2010, 10:03
Posty: 404
Lokalizacja: Sierpc / Płock
Pojazd:
ja na zime wcale nie zabezpieczam
nawet jeszcze nie oczyściłem z błota bo w tygodniu jeżdziłęm po lesie. Ja zawsze na zime kupuje bańkę 5 litrów pb95 i jak jest fajnie ślisko to wlewam ze szklankę i jade poświrować. :mrgreen:
W tamtym roku to nawet kulig robiłem skutrem 3 sanki ciągłem :D tylko ruszać musiałem na popych bo sie mielił. W końcu wpadłem w zaspe i skończyło sie głupienie ale 35 km/h jechaliśmy :lol:




_________________

Obrazek
Obrazek
Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 13:50 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 wrz 2008, 13:47
Posty: 1480
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp.
Pojazd: Suzuki Bandit 400
Odnośnie garażowania motocykla/skutera w zimę było już mnóstwo tematów. Podstawy to:

:arrow: Dokładnie umyć całą maszynę i wytrzeć do sucha
:arrow: Nasmarować/naoliwić wszystkie ruchome części, łańcuch (w motocyklach), linki gazu itd. Wszystko co "pracuje" powinno zostać zakonserwowane na zimę.
:arrow: Zatkać wylot tłumika, aby nie dostawała się do niego wilgoć
:arrow: Napompować koła i najlepiej ustawić skuter/motor tak, aby koła nie stykały się z podłożem. Po kilku miesiącach postoju w tym samym miejscu na oponie mogą zostać "odciski" od podłoża.
:arrow: Odnośnie zalewania/spuszczania paliwa z zbiornika są sprzeczne teorie. Ja nie mam na ten temat zdania.
:arrow: Przepalenie pojazdu jest istotne. Nie należy odpalać pojazdu tylko na chwilę. Silnik musi się odpowiednio rozgrzać i dobrze jest się gdzieś przejechać.
To by było na tyle z tych głównych czynności.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 14:03 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 paź 2009, 15:18
Posty: 796
Lokalizacja: Chełm
Pojazd:
Napisze coś od siebie, z paroma rzeczami się nie zgadzam. Więc, powietrze z kół trzeba troszkę spuścić nie dopompować, postawić skuter na stopce centralnej i podłożyć coś pod lagi, bądz wahacz, aby koła nie miały styczności z podłożem, po prostu, żeby się opona nie odkształciła. Następna kwestia przepalanie, nie jest to dobry pomysł, ponieważ silnik nie może się dogrzać, co powoduje mniejszą sprawność silnika, nic nie da nam przepalanie, po za stratą paliwa. Należy przytkać wydech, aby wilgoć nie zbierała wewnątrz. Należy obczyścić skuter ze wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń (piachu, ziemi, w tych miejscach zbiera się wilgoć). Należy zalać bak paliwem, ta kwesta dotyczy tylko baków metalowych. Koniecznością jest wyjęcie akumulatora i postawienie go w ciepłym miejscu na czas postoju skutera. Należy nasmarować wszystkie ruchome części skutera.




_________________

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/717/94345


Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 14:05 przez pumba10022, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 18:16 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lip 2009, 15:38
Posty: 462
Pojazd:
1.Dokładnie go umyj.
2.Jeżeli masz metalowy bak to zalej go do pełna żeby nie zardzewiał.
3.Zabezpiecz metalowe elementy przed korozją.
4.Wstrzyknij mu troszkę oleju pod świece i kopnij z 3 razy na wyłączonym zapłonie.
5.Podstaw coś pod koła ,żeby opony się nie odkształciły
6.Przykryj go jakimś starym kocem lub kup pokrowiec.
7.Wykręć aku.
8.Zatkaj wydech
9.Jak masz LC to zalej specjalnym płynem układ chłodniczy.
To chyba tyle ;)




_________________

[center]
Obrazek[/center]




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 18:27 
Zbanowany

Rejestracja: 14 wrz 2010, 20:00
Posty: 523
Lokalizacja: Krzemienica
Pojazd:
Mi wujek(mechanik) mówił żeby spuścić paliwo bo membrana się coś rozmoknie czy coś w tym stylu.




_________________

http://wygrajgry.pl/ref/129300
klikajcie!
JESTEM GIMBUSEM!
Obrazek
Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 28 lis 2010, 23:46 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sty 2010, 18:40
Posty: 477
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pojazd:
Wymienić olej przed zimą ( szczególnie tyczy się to dużych moto )
Spuścić nieco powietrza z opon
Co pewien czas przetoczyć pojazd ( wystarczy 1/4 obrotu koła )
Bak zalać pod sam wlew aby zapobiec pojawieniu się wody w baku
Spuścić paliwo z gaźnika
Wyjąć akumulator i najlepiej co tydzień/dwa go doładować prostownikiem
Dokładnie umyć i nasmarować wszystkie mechanizmy
Nie ma potrzeby przepalania moto w ciągu zimy
Zabezpieczyć wydech przed dostaniem się do niego niepowołanych rzeczy
Przykryć pokrowcem
Słyszałem jeszcze żeby ściągnąć fajkę ze świecy ale nie wiem za bardzo jaki w tym sens.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 0:21 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 mar 2008, 12:54
Posty: 1151
Lokalizacja: Mrągowo
Pojazd: Wir leben Autos
Asaroth pisze:
Wymienić olej przed zimą

Po kiego? Dla mnie to jest chore, zmienić olej po zimie to rozumiem ale przed zimą? Gdzie się nie jeździ?....

I w ogóle ile można o tym samym pisać? Były tematy na ten temat. To nie złote jajo aby dmuchać chuchać na niego. Ja raz w miesiącu odpalam, robię rundę a trzymam w ogrzewanym garażu :mrgreen: .




_________________

Obrazek
"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 0:43 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sty 2010, 18:40
Posty: 477
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pojazd:
czarekcw pisze:
Asaroth pisze:
Wymienić olej przed zimą

Po kiego? Dla mnie to jest chore, zmienić olej po zimie to rozumiem ale przed zimą? Gdzie się nie jeździ?....

I w ogóle ile można o tym samym pisać? Były tematy na ten temat. To nie złote jajo aby dmuchać chuchać na niego. Ja raz w miesiącu odpalam, robię rundę a trzymam w ogrzewanym garażu :mrgreen: .



"Ze względu na to, iż przepracowany olej zawiera kwaśną zawiesine wodno metaliczną i węgiel z nagaru co powoduje, iż "leżąkując" w silniku przez zimę olej i jego delikatne odparowywanie może powodować korozję wewnątrz silnika."

Tyle wystarczy :).




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 8:23 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 gru 2009, 19:47
Posty: 1905
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Ja staram się dbać o skuter i robię niemalże wszystko co tu wypisaliście ale wydaje mi się że już troszkę przesadzacie... Chodzi mi tu o post Asaroth'a :

Asaroth pisze:
Wymienić olej przed zimą


Cytuj:
Bak zalać pod sam wlew aby zapobiec pojawieniu się wody w baku


Asaroth pisze:
Spuścić paliwo z gaźnika


Asaroth pisze:
Słyszałem jeszcze żeby ściągnąć fajkę ze świecy


kubaaY pisze:
Mi wujek(mechanik) mówił żeby spuścić paliwo bo membrana się coś rozmoknie czy coś w tym stylu.


Osobiście nigdy nie miałem na zimę zalanego do pełna i przez 3 zimowania jakoś nic się nie stało, ludzie wymyślacie jakieś chore teorie, chyba chcecie na siłę szukać problemów. Starszy pan z naprzeciwka cały rok no chyba że zima jak byk jeździ Quantumem 2T do pracy, trzyma go na dworze w największym śniegu przykryty jakimś ortalionem i jakoś nic mu nie szkodzi, wy trzymacie maszyny w przytulnych garażach a takie rzeczy wymyślacie. Najważniejszą rzeczą na zimę dla skutera jest :

1. Zalanie układu chłodzącego płynem do niskich temperatur (Polecam Dynagel -37).
2. Wstrzyknięcie trochę oliwki pod świecę.
3. Postawienie na stopkę centralną (można dać jakąś deskę by skuter był w górze i tylko lekko podpierał się jednym z kół, potem wystarczy w garażu przekręcić koło na stopce a nie wyciągać na śnieg i brudzić garaż.
4. Oczywiście dokładnie umyć maszynę i nawoskować elementy stalowe co zapobiegnie korozji.
5. Wyjąć akumulator.

Ja tyle robię i ze skuterem nigdy nie miałem problemu na wiosnę.




_________________

Aprilia SR '98

*Wrzuć na luz, śpiesz się powoli, myśl za kółkiem, myślenie nie boli*

......Lasst die Straße brennen - jagt das Baby durch die Stadt......




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 16:22 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 sty 2010, 17:08
Posty: 763
Lokalizacja: ;]
Pojazd:
Kamek46 pisze:
Ja staram się dbać o skuter i robię niemalże wszystko co tu wypisaliście ale wydaje mi się że już troszkę przesadzacie... Chodzi mi tu o post Asaroth'a :

Asaroth pisze:
Wymienić olej przed zimą


Cytuj:
Bak zalać pod sam wlew aby zapobiec pojawieniu się wody w baku


Asaroth pisze:
Spuścić paliwo z gaźnika


Asaroth pisze:
Słyszałem jeszcze żeby ściągnąć fajkę ze świecy


kubaaY pisze:
Mi wujek(mechanik) mówił żeby spuścić paliwo bo membrana się coś rozmoknie czy coś w tym stylu.


Osobiście nigdy nie miałem na zimę zalanego do pełna i przez 3 zimowania jakoś nic się nie stało, ludzie wymyślacie jakieś chore teorie, chyba chcecie na siłę szukać problemów. Starszy pan z naprzeciwka cały rok no chyba że zima jak byk jeździ Quantumem 2T do pracy, trzyma go na dworze w największym śniegu przykryty jakimś ortalionem i jakoś nic mu nie szkodzi, wy trzymacie maszyny w przytulnych garażach a takie rzeczy wymyślacie. Najważniejszą rzeczą na zimę dla skutera jest :

1. Zalanie układu chłodzącego płynem do niskich temperatur (Polecam Dynagel -37).
2. Wstrzyknięcie trochę oliwki pod świecę.
3. Postawienie na stopkę centralną (można dać jakąś deskę by skuter był w górze i tylko lekko podpierał się jednym z kół, potem wystarczy w garażu przekręcić koło na stopce a nie wyciągać na śnieg i brudzić garaż.
4. Oczywiście dokładnie umyć maszynę i nawoskować elementy stalowe co zapobiegnie korozji.
5. Wyjąć akumulator.

Ja tyle robię i ze skuterem nigdy nie miałem problemu na wiosnę.[/quote

Wg. mnie masz racje...szukacie dziury w całym.....
Ja odstawiam motor na taras ( stoi na polu) odpalam raz na 2 tyg..(zawsze za 1 razem odpali) a wy kombinujecie ile wejdzie;p




_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2300966#2300966
<-<-<-SENDA :twisted:




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 19:54 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sty 2010, 18:40
Posty: 477
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pojazd:
Temat o zimowaniu o mówię co ja robię sam i czego dowiedziałem się od człowieka co robi prawie 20 lat w motocyklach. Ja nie mam zamiaru się z nikim kłócić, poszukajcie podobnych tematów na typowych forach gdzie każdy ma duże moto to dowiecie się, że coś w tym jest.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 20:55 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 mar 2008, 12:54
Posty: 1151
Lokalizacja: Mrągowo
Pojazd: Wir leben Autos
Asaroth pisze:
"Ze względu na to, iż przepracowany olej zawiera kwaśną zawiesine wodno metaliczną i węgiel z nagaru co powoduje, iż "leżąkując" w silniku przez zimę olej i jego delikatne odparowywanie może powodować korozję wewnątrz silnika."


Tyle że to 2 suw a to co przytoczyłeś dotyczy 4 suwa więc ewentualnie zmiana oleju w przekładni ale to tez bez sensu bo się wymienia co ileś tysięcy km a nie co sezon.




_________________

Obrazek
"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 21:56 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sty 2010, 18:40
Posty: 477
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pojazd:
czarekcw pisze:
Asaroth pisze:
"Ze względu na to, iż przepracowany olej zawiera kwaśną zawiesine wodno metaliczną i węgiel z nagaru co powoduje, iż "leżąkując" w silniku przez zimę olej i jego delikatne odparowywanie może powodować korozję wewnątrz silnika."


Tyle że to 2 suw a to co przytoczyłeś dotyczy 4 suwa więc ewentualnie zmiana oleju w przekładni ale to tez bez sensu bo się wymienia co ileś tysięcy km a nie co sezon.



A czy ja napisałem gdzieś, że tyczy to się 2 suwa ? Sporo jest osób na forum co ma pojazdy z silnikiem 4T.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 21:58 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 mar 2008, 12:54
Posty: 1151
Lokalizacja: Mrągowo
Pojazd: Wir leben Autos
To w te pojazdy nie opłaca się pchać kasy bo i tak się zepsuje szybciej niż użytkownik pomyśli.




_________________

Obrazek
"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 29 lis 2010, 22:13 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sty 2010, 18:40
Posty: 477
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pojazd:
A to już zależy od właściciela.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy