Składałem koledze aprilie na s6r. Wszystko pięknie ale nie moze zapalic. Iskra jest, swieca wilgotna a czasami nawet mokra. Myślałem ze to przez uszczelki te metalowe pod cylinder dlatego wyciagnolem 2 i zostala tylko ta papierowa i jedna metalowa. Ale dalej nie chce skuter zapalic. Nie mam juz pomysłów dlatego proszę o pomoc.
Aha i czy jest mozliwosc ze zapłon sie przestawil? Wydaje mi się ze skoro jest na module to nei ma takiej możliwości ale wole zapytac.

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny!

a wiesz po co są wo gule te podkładki metalowe ?? zapłon nie może się przestawić w minarelce

Podkladki ? Jakie?

Jak myslicie, jakie moge byc jeszcze przyczyny?

Zapłon na pewno odpada.

no te uszczelki metalowe co 2 wyjąłeś one są do ustawienia odległości tłoka od głowicy

Swieca ? Mam zalozona swieca NGK 650km przebiegu, fajka tez nowa praktycznia itd. iskre dawala dobra, uszczelniacze tez 650km przebiegu. Zero reakcji jak mu sie dawala wahe do cylka, jedynie odpychal palec od tlumika jak sie dawalo, po tym poznalismy ze jestes dobra kompresja, lecz nie mam manometra aby sprawdzic kompresje a z kumpli nikt nie ma. Podajcie jakies rady, jutro pojde sprawdzic, moze odpali w tedy.

może mazała dysza albo gaznik

LinuX, wiem ze te podłkadki metalowe słuza do ustawienia tak zwanego skłicza.
Nie wiem dokładnie jak sie pisze. Wyjołem je z mysla o tym ze byla za duza odległosc i przez to nei pali ale sie myliłem. Dalej proszę o jakies porady.
Edit
gaznik 17,5mm
dysza 110
stozek

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny!

Dysze 110. gaznik 17,5. Iglica na srodku, srubka pow. zakrecona na maxa, obrotow wkrecona okolo 5 obr.

Podkladki wiemy po co sa, nie wiem czy dobrze napisze ale do tzw. skłicza czy nie? Mamy teraz zalozona papierowa, metalowa twarda i miekka. Odleglosc rowna moze jakies 2mm.

Na 17,5 chcesz poskromić Racinga?
Na takim gaźniku ja w serii jeździłem.

Falcao, to tylko do odpalenia potem podejdzie 21

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny!

dla modelu racing jest 0.5/0.6 mm i oddkręcie powietrza


he ja przy sport pro będę miał 21

LinuX, i przez to moze nie zalpalac?

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny!

nie wiem ale jak ustawisz tako odległość to będą najlepsze osiągi ale i tak powinien odpalić oddkręcie powietrza i spróbujcie

Aha, wiec jutro odkrece powietrze, sklicz ustawi sie jak cos w poniedzialek, sprobuje jutro gada odpalic, ale jesli ma paliwa wstrzykniete i nie odpala to swieca?

A jesli tlok jest na opak to moze nie palic tez? Mozliwe ze sie pomylilismy D

sprawdź czy strzałka na tłoku jest skierowana w duł w stronę okna wydechowego

za malo badz ew za duzo powietrza

Powietrzem krecilem w kazde strony i nic nie reaguje, swiece sprawdzilem u kumpla czy dziala, od strzala na niej odpalil, jak wszystko jest poskrecane itd. przyloze reke do gardziela gaznika to reke wciaga tak troche, tak jak ma byc. Jutro i tak kupie swiece nowa, bo nie bede zydzil 8zl za nowa swiece, a to moze byc jednak jej wina, uszczelniacze z kazdej strony nie przepuszczaja, jest sucho. Jesli kopie dlugo to z gaznika wycieka paliwo, czyli go zalewa, nawet jesli odczepie wezyki paliwa itd. wsstrzykne pod swiece paliwa to nie lapie, ale powiem wam , ze zaczynal chyba cos lapac ale jednak nie odpalil i nic wiecej nie dzieje sie. Sklicz dalem taki Papierowa wszystkie metalowe(chyba 4-5) i papierowa i odstep jest jakby 4-5mm. Zawor jest nowy, zero przeswitu. Hmm, gdzie moge sprawdzic kompresje dokladnie ? Na stacji diagnostycznej ? Bo sam nie mam manometru. Primo drugie, jesli palec odpycha mocno, reke wsysa itd. to kompresja bedzie ok czy sie myle? Jutro bedzie trzeci dzien wzmagan z odpaleniem, kupie swiece, nawet jak beda mieli uszczelniacze nowe na stanie to je kupie, nawet jakies made in china, z czasem sie je zmieni jak cos. Na prawde nie mam juz pomyslow z kolega i rece opadaja. Macie jakies pomysly, rady, moze ktos z was tez tak mial na s6 racing'u??

Pozdro

EDIT

Moze sprobowac go z wiertarki odpalic ? Co wy na to ?

Mialem tak na racingu gazior 17.5 110 dysza
zdejmij iltr i go podlej:D

Robilem tak i nic, zero reakcji..

Hmm jeszcze jedna sprawa, jest tez tak, jak kopie kopka apke, bo rozrusznika nie mam ele zalozonego, to mnie prad kopie itd. czy mozliwe ze masy nie ma i dlatego nie pali ?