Witam. Chciałem przed chwilą zmienić gaźnik z Tec racing 17.5 na orginalny( nie pytajcie dlaczego). Wszystko ładnie zchodziło ale gdy zabrałem się za ssanie(ręczne mam) i odkreciłem tą śróbke z góry nie mogłem tego ściągnać. Nie wiem dlaczego. Może coś źle zrobiłem. Proszę o rady.

Wciśnij dźwignie od ssania i wtedy targaj za pokrywke.

Udało się było mocno zabrudzone, dałem WD i jakoś poszło.
Założyłem oryginalny gaźnik, ale tu kolejny problem nie mogę odpalić skuta
Chyba, że zaniechałem jakieś czynności podczas wymiany gaźnika.

Foto: http://zapodaj.net/7f62020b1fc5.jpg.html

Paliwo dochodzi?

_________________

MotoZiomki !!!
http://www.facebook.com/Motoziomki?fref=ts
Zapraszam do polubienia !

Zaniedbać to chyba nie. tylko może być rozregulowany i dlatego. Weź śrubę od mieszanki wkręć na max lub wykręć 0.5 -1 obrót i obroty podkręć. nie wkręć śruby na max! i jak go odpalasz i masz ssanie ręczne to daj połowę ssania i nie dawaj gazu lub tylko delikatnie. Jak to nic nie da to weź wyłącz zapłon, kopij 3 razy włącz i tak samo a jak nic to możesz ściągnąć filtr powietrza i w czasie odpalania przytykać filtr. tylko nie całkiem. zatykaj i puszczaj.

Dawałeś mu zastrzyk na tłok? Zassałeś podciśnienie?

Jak zassac podcisnienie?

Wypinasz z gaźnika wężyk od podciśnienia i zasysasz w nim powietrze. W ten sposób kranik się otwiera i paliwo wypełnia komore pływakową.

Paliwo pod świece + zassać benzynę + kilka kopnięć .. nie ma bata żeby nie odpalił.

_________________


- Bo?

Robilem tak jak bylo powiedziane wczesniej. Zalapuje ale robi kilka taktow i gasnie

Kranik podaje paliwo do gaźnika? Dobrze podłączyłeś przewody paliwowe?

No jak chwile chodzi to znaczy ze przewody chyba sa dobrze podlaczone. Zasysalem wezyk od podcisnienia i normalnie polecialo paliwo.