Witam
wymieniam cylinder w dt 2009 rok i mam problem bo nie chce on mi wyjsc jest mało miejsca i się nie mieśći. I mam pytanie czy konieczne jest wyciąganie silnika ? czy jest moze jakas metoda zeby go łatwo wyjąć ?
Z góry dziękuje za odpowiedzi
Pozdrawiam

Niestety będziesz musiał niestety wyciągnąc silnik,bo tam jest bardzo mało miejsca i wątpie zeby dało rade. Na wyciągniętym silniku zrobisz to spokojnie niz sie męczyć jak jest tam bardzo mało miejsca.

_________________

Derbi Senda 3 Project , Ciekawy ?! // By Drifter
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... sc&start=0

Da rade bez wyciągania silnika.Opatentowałem sposób na ściąganie cylindra z Dt sam mam Dt 2007 i miesiąc temu wyjmowałem cylinder.Więc tak , tam najbardziej przeszkadza to kółeczko co jest przyspawane do ramy co idzie tamtędy linka sprzęgła i właśnie ona blokuje.Więc zrób tak wyjmij ośkę od silnika ta co jest pod wydechem (czyli pierwsza z przodu silnika),gdy ją wyjmiesz podnieś silnik tak ,żeby tą ośkę wsadzić pod silnik czyli wsadź ośkę w ramę tak ,żeby silnik był ponad ją wtedy bez problemu wyciągniesz cylinder.

_________________

Piszę poprawnie.

Probowałem sam jak wojak mowi, ale skonczyło sie na ucieciu tego zasranego kołeczka i wygiecia jednego mocowania chłodnicy, gdyz za nic w swiecie nie moglem podniesc silnika ( tak jak pisze wojak ). Niby sie podnosił, ale w nieznacznym stopniu ;/

_________________

WWW.TKKJ.NET


xD

Ja dodam jeszcze ,że mimo włożenia tej ośki po silnik to jeszcze z drugiej strony śrubokrętem podważałem.I cylinder wyszedł nawet można powiedzieć dość luźno.

_________________

Piszę poprawnie.

Dokładnie doszedłem sam juz do tego jak mówi wojak. Wyciągnąłem tą śróbe i obniżyłem silnik na doł wysunąłem troszke cylinder i potem dałem do góry silnik i wysunął mi się do końca i poszło własnie dosyć luźno. Potem z założeniem tak samo nie miałem większego problemu a rzeczywiscie najbardziej przeszkadza to kółeczko co idzie sprzęgło.

Mam jeszcze pytanie gdyż wymieniałem ten cylinder no i wszystko złożyłem do kupy motor jeździ, lecz jechałem sobie i nagle motor zgasł wszystko padło padł bezpiecznik miałem zapasowy w motorze wymieniłem i padł też. Po następny musiałem juz do garażu zapchać motor i tak go pchałem z 300m. Gdy włożyłem kolejny bezpiecznik wszystko było dobrze oblałem motor prawie cały wodą i nic nie padło ani nic co mogło być przyczyną ze ten bezpiecznik wysiadł ?

Musiało być zwarcie.

_________________

Pozdrawiam

Cze powiem wam że bawić się w jakieś ucinanie uchwytów itd nie ma sensu wolał bym się poświęcić tak strasznie i odkręcić te 4 śruby rozpiąć łańcuch i odłączyć wszystkie pierdoły i wyciągnąć silnik mało roboty ogólnie ale róbcie jak chcecie to wasze motory sory za w pewnym sensie OT jak dla kogo Pozdro