Zależy mi na czasie więc zakładam nowy post.
Miałem pęknięty króciec, pękł podczas jazdy (było słychać jakby uciekało skądś powietrze, skuter nagle spadł z obrotów i zgasł. Króciec skleiłem bardzo szczelnie i nadal nie odpala, jak podlewam paliwo pod świece to też nic, kompresja 10bar. Bardzo proszę o szybkie odpowiedzi.

Klejenie króćca mija się z celem. Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że skleisz to idealnie szczelnie. Wystarczy odrobina lewego powietrza i już silnik zachowuje się zupełnie inaczej.
Moim zdaniem tylko wymiana króćca pomoże.

Jeśli ściągałeś ten króciec do klejenia to czy wymieniłeś uszczelki ??

_________________

Przy odrobinie lewego powietrza silnik zachowuje się zupełnie inaczej, owszem. Ale mój skuter w ogóle nie daje jakichkolwiek oznak życia, chyba powinien odpalić i wchodzić na wysokie obroty ?

Nie, nie zmieniałem uszczelek.

No i to może być rozwiązaniem tego problemu. Powinieneś przynajmniej posmarować starą uszczelkę silikonem silnikowym i dopiero to składać.

_________________

Sprawdź jeszcze zawór membranowy .

_________________

Tak zapytam, jeśli nie ma uszczelki pod króćcem a nad membraną to wtedy też może łapać lewe powietrze ?

Zawór mam nowy.

Oczywiście, ze tak ! Tam musi być uszczelka

_________________

Założyłem nową i nadal nie odpala.
Czekam na nowy króciec, czyli na 1000000% jest to wina jego jeśli nie chce odpalić a jest pęknięty ? Z góry dzięki.