witam mam problem z moja vitalką. kilka dni temu wyjąłem silnik bo musiałem zmienic uszczelki przy okazji go troche wypolerowałem i pojawił sie problem. po założeniu silnika skuter elegancko odpalił przejechałem się troche i było dobrze przycisnąłem go troche i jak miałem jakieś 80km licznikowe i skuter zaczął przerywac i nie mógł wejśc na obroty;/ i jeszcze strzela z wydechu. kompresja jest na pewno bo zapala z pierwszego kopa ale jak dodaje gazu to przezywa strzela i gaśnie potem znowu moge go odpalic i jest to samo. co mogło sie stac? poszła świeca? zalewa sie czy może sie przewody zamoczyły i zwarcie się robi? moim zdaniem to raczej świeca. proszę o rady z góry dziękuje
mój setup to next-r i multivar:P

Możliwe jest że tak jak piszesz przewody się zamoczyły, a sprawdzałeś filtr powietrza może masz w nim wodę? chociaż ja bym obstawiał coś z zapłonem nie koniecznie świeca bardziej te przewody zamoczone.

filtr jest napewno suchy bo sprawdzałem. przejże te przewody i zmienie świece po świętach. zobaczymy co to będzie

czyli coś z zapłonem ( świeca moduł przewody itp.)

jak u mnie były takie objawy to była to świeca

możliwe ale najszybciej kostka jakaś się poluzowała i przerywa

_________________

przełożenia odblokowane kymco
Cylinder airsal 70 T6 RACING

PISZ NA PEWNO SIĘ DOGADAMY GG 4266044