Rozebrałem niedawno całą Roxanę bo miała światła na krótko zrobione i gdy wszystko poprzykręcałem do oryginalnej instalacji to gdy przekręcę kluczyk to tylne światło się świeci a gdy zapalę światła to się stop ciągle świeci, na długich tak samo. Co to może być ? aha, i nie widzę czujnika stopu, w ogóle to gdzie on powinien się znajdować bo nie orientuję się zbytnio?

Nie wiem jak w roxach ale u mnie w chinolu czujnik stopu znajduje się koło klamki hamulca. U mnie jak się wypiął ten czujnik z klamki to też świeciło cały czas

JANDUL, Czujnik masz przy klamce hamulcowej. Może masz źle podłączone kabelki przy nim, są tylko dwa to spróbuj je zamienić, a jak nie to czujnik stopu jest spieprzony.

_________________

Zapraszam !

Zobacz moją F12'stke !
Konkretny sport na ciekawych częściach !

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1977384#1977384

Może lajka ?

https://www.facebook.com/MalagutiF12TuningCustom

Zostaw po sobie komentarz.

Sprawdź kable stopu i czujnik

_________________

aerox-eserkowaty-z-rodziny-colibrow-t270554.html

nie znam się za bardzo ale miałem tez problemy ze światłami okazało się ze masa nie była podłączona do aku.

_________________

Zobacz mojego roxa :]
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=207768

Kanał YT

http://www.youtube.com/channel/UCh7wZKg-shxFs2cdwE71d-Q Filmiki z roznych przejazdow

kmlrox, jak by on nie miał podpiętej masy w akumulatorze to by w ogóle nie świeciło bo by nie było prądu

JANDUL, Może się ten czujnik gdzieś przyblokował albo coś. Wykręć i zobacz masz go koło klamki hamulcowej przed pompką.

też tam mam w swoim roxie i to znak że mam klamkę już wyrobioną i czujnik non stop świeci ;)

Wykręć całkiem czujnik stopu, podłącz do niego te 2 kable, przekręć kluczyk i wciśnij ten mały przycisk. Wtedy ma się nie świecić. Jak puścisz to się powinien zapalić stop. Jak się będzie pieprzyło to zamień kabelki na odwrót i kombinuj jeszcze raz, a jak nic z tego to myślę, że czujnik do wymiany. A może przy lampie masz na odwrót kabelki stop i zwykłych? Przepraszam, jeżeli źle zrozumiałem temat.
Czujnik jest przy klamce hamulcowej. Zakryty będzie takim czymś gumowym, będzie szedł tam przewód z dwoma kablami. Jego się wykręca z obudowy na kierownicy.

Aha, no i jak Ci będzie ten czujnik dobrze reagował to znaczy, że klamka go nie dociska, albo nie puszcza. Może być wyrobiona już, albo za słabo czujnik wkręcony lub za mocno itp. U mnie niestety trzeba było całe mocowanie przycinać z gwintem i regulować ręcznie ;/

ja miałem taki przypadek u siebie i co sie okazało: kabelki były zwarte, w czujnik wchodzą dwa kable idąc po tych kablach dalej kolejno łączą się w takich wsuwkach w takim jakby to powiedzieć "kondomie" i tam właśnie miałem zwarte kable i ciągle się stop świecił ;D

_________________

Moja Yamaha TDR125R Belgarda -> http://forum.mieloch.pl/yamaha-tdr-125-belgarda-t355062.html



___________________
1. Motorynka
2. Malaguti Fifty Top
3. Aprilia Sr 50 Racing
4. Yamaha Neos
5. Honda Clr125
6. Yamaha Aerox
7. Yamaha TDR125R

Wykręciłem te czujniki i sprawdziłem jak pisał arek95 i są padnięte, ale tylne światło i tak świeci jakby był stop ciągle włączony nawet jak je odczepię . Czego to może być wina ? i jak temu zaradzić ? :

Pomoże ktoś ?

sluchaj jak odczepisz te czujniki to masz 2 kabelki z jednego i one nie mogą się stykać, jak się stykają to świecą ;)

_________________



http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=238747

Światło STOP powinno zgasnąć wtedy, gdy ten przycisk w czujniku jest WCIŚNIĘTY. A Świeci się, gdy jest w normalnej pozycji.
Nie pamiętam jaka pozycja przycisku odcina prąd i łączy oba przewody. W każdym razie tak jak piszą wyżej. Najlepiej sprawdzić to w praktyce.

Wracając do głównego pytania, skoro się świeci stop cały czas tzn., że jeżeli jest dobrze podpięty czujnik/czujniki to po prostu klamka nie dociska do tego przycisku od czujnika.
Wkręć jeszcze głębiej czujnik jak się da. Najlepiej rób wszystko na jednym czujniku, żebyś wiedział który nawala.

Albo rzeczywiście jak wyżej... może po prostu kable się stykają. Sprawdź izolację czy coś, bo one są bardzo blisko siebie.