Witam.

W swojej apce wyjście na kablach mam 7V i co jakiś czas padał akumulator (kompletnie miał na wyjściu 2-3V). Pytałem kilku osób i każdy twierdził, że to wina regulatora. Dziś zamontowałem nowy regulator i jest to samo. Zapalam motor odłączam kable z akumulatora miernik sprawdzam i jest ok 4V przy większych obrotach ok 7V. Światła przy większych obrotach palą bardzo mocno.

Może być uszkodzony iskrownik albo gdzieś jakieś przebicie jest.

_________________

Pozdrawiam

Chodzi Ci o moduł tak?

Mat3ys, Jemu chodzi o iskrownik czyli to z czego wychodzą kable od silnika.

_________________

Piszę poprawnie.

Na to bym nie liczył na starym jak i nowym silniku jest to samo. Przełożyłem kable teraz i światła palą dość równo nie jak wtedy, że podczas większych obrotów mocniej co wskazywało na brak oddania równolegle prądu. Tylko, że teraz na kablach jak przyłożę miernik wartości skaczą, że nie da się nic odczytać ale coś koło 14V się pokazuje czyli by wychodziło, że jest ok.

no to git jak 14 na obrotach ma

No właśnie nie da się tego zmierzyć dokładnie bo skacze na mierniku wszystko i są przebłyski 3, 5 15, 14, 13. Ale teraz okaże się w praniu. Jak padnie akumulator to będzie wiadomo, że coś nie tak.

Ale raczej powinno być okej gdyż światło pali równo bez względu na obroty więc prąd rozchodzi się dobrze.