Ja z góry przekreślam auta szpachlowane, nawet nie słucha opowieści...

Przykladowo- jedziesz po Golfa II i w ogłoszeniu jest zapis "Bezwypadkowy" to wierzysz temu wyrazowi? Bo ja brałbym poprawkę i to ostrą. Przyjedziesz z miernikiem lakieru do takiego dziadka? My tu piszemy o starych wozach więc trzeba co nieco brać poprawkę.

Ile aut już kupiłeś?

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Wiadomo, że jadąc oglądać auto 4-5 letnie to ok, miernik w dłoń, komp etc, ale jadąc oglądać "młodzieńca" 15-16 letniego to po cholerę mi to.. Byle jechał prosto, silnik dobrze pracował no i w miarę poskładany, a nie, że pomiędzy zderzak a maskę mogę wsadzić 3 monety i jeszcze jest luz..

czarekcw, swoje jedno.
Ale mówie tu też o autach rodziny itp.

Ojciec kupił auto (Xsarę Picasso z 2005r) które miało uszkodzone- zderzak, 1 lampa przednia, 2 błotniki, maska. Poduchy nie wystrzeliły, zdjęcia były jak został uszkodzony. No i co, nie kupować go? Skoro zrobiony na ori częściach? Który nie robi 4 śladów?

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

rocznik 08-09 bez zastanowienia daje w łapy fachowców

od 10letniego auta oczekuje bezwypadkowej przeszłość

golfII to siłą rzeczy musi być malowane, ale to już staruszek. Bardziej dla fanatyków a nie do jazdy

czarekcw, spoko, kupił ma. Ja bym nie brał i już

Racje ma zawsze jedna osoba

x2 swiete slowa, niektorzy to w aucie za 3000 robia taka afere ze cos nie dziala ze szok. Jak sprzedawalismy 146 to sie jeden sadzil do ceny, tata jak zwykle krotka pilka, w tej cenie to pan moze kupic sobie rower i koniec gadki

_________________

Ktoś się podszywa pode mnie pod nr gg 41030559!!

To byle to jechało


Ja mówiłem o autach z 2*** roku



Choć nie kupił bym takie auta, chyba ze jakieś cc cześci pełno i łatwa naprawa.

Auto w takiej kasie to przeważnie parch. A po co mam się denerwować, wole już dobre buty.

Auto za 3 oc za 1 głupota
Chyba ze ktoś na prawde potrzebuje auta

Hahha, chyba jeszcze młodziak z ciebie ;)

Podejrzewał że w twój rocznik ale spoko...

Rządzi ten kto ma pieniądze. Jego tata uważał to za dobry wybór kupił nich mu służy ;)

Ja wolałbym dołożyć a mieć igłe.

Sam kupiłem auto z wadą ale o niej wiedziałem, kończyło się sprzęgło. I to tyle reszta lux

No, ale chłopie, oglądasz auto, silnik pracuje elegancko, podłużnice całe, bagażnik nie naprawiany. Miał tam nie wiem, błotnik i zderzak malowany oraz w kilka miejsc wymaga poprawek lakierniczych, skreśliłbyś to auto od razu ?
Poza tym, kończące się sprzęgło, ale też mi wada tej
Element eksploatacyjny, który prędzej czy później się zużyje..

Zaraz znikam, dziwne twe rozumowanie. To pewnie powiedziałbyś, że skoro ja u siebie mam zmienioną przednią szybę to też był nieźle tłuczony? I nie słuchałbyś tego, że to przy montażu podszybia za mocno walnąłem ręką i pękła szyba (a robiłem mechanizm wycieraczek bo się zatarł).


Wcale nie, po prostu trzeba brać poprawkę na codzienne sytuacje występujące na drodze.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Zwol4, spokojnie są agenci co do Golfa II chcą książkę serwisową

Zaraz znikam, wypadek jest wtedy kiedy są ranni. Ja mogę wziąć Corollę wbić się w ścianę wyklepać i sprzedać jako bezwypadkowy bo w świetle prawa drogowego nie było wypadku tylko zdarzenie drogowe. Ale trzeba wspomnieć, że samochód np. miał szkodę parkingową czy coś.

czarekcw, E46 co sprzedałem podobno ma inny zderzak dlatego, że przytarło o ścianę w centrum handlowym

_________________

toyota-corolla-1-6-dual-vvt-i-by-razor99-t323266.html Corolla by Razor
corolla-ts-by-razor99-t415180.html Corolla TS by Razor

To przykładowo mój ojciec sprzedawał 3 letnią lagune w zeszłym roku, kupił nową w październiku 2009 w salonie, auto zadbane jak cholera, śmieszny przebieg+serwisowana dwa razy częściej niż trzeba, ale miała minimalnie podszpachlowany lewy tylny błotnik, bo ojciec przerysował o murek cofając (żadnego wgniecenia tylko głębokie rysy, każdy kto siedzi w temacie wie, ze tej szpachli tam było tyle co nic). I Ty takiego auta nie kupisz, bo szpachel jest. Tylko ja wiem jaki to typ klienta, bo sam dorywczo fury targam, lakierujemy po kilka elementów nawet po mocniejszym dzwonie, kuzaj spoleruje lakier tak że na czujniku wychodzi na bezwypadek i klient bierze bo bezwypadek bo igła. Pamiętaj, nie wszystko złoto co się świeci, w tej chwili zamaskować wypadkowość auta można na prawde dobrze, jeśli ma się pomysł i dobrego lakiernika, szczególnie przed amatorem z czujniczkiem który przejdzie się, zobaczy wszędzie 120-150 mikronów i juz mu nic więcej do szczęścia nie trzeba.

Jak będę kupował pierwsze auto to będę patrzył na to czy:
1. Jest tyle o ile poskładane, nie ma szpar że możesz włożyć pół nogi
2. Oby nie było łaciate (minimalnie może być ale bez przesady)
3. Nie robiło 4 śladów
4. Żeby nie myszkowało, ściągało itd
Więcej nie wymagam

_________________

Ktoś się podszywa pode mnie pod nr gg 41030559!!

No właśnie, a typowy Polak to przyjeżdża po kompakta w dizlu z niewysokim przebiegiem 2007 rok za 15-16k i myśli, że auto nigdy nie było bite etc. Cudów nie ma, skądś ta cena się musi brać, jak już ktoś zobaczy, że auto było bite to zawsze odsyłam do egzemplarzy za 5-8 tys więcej, przecież taki samochód w rajchu swoje kosztuje, co wiecej te niebite zadbane są droższe niż z pl salonu, także ich import jest praktycznie nieopłacalny (wiele też bierze się świeżych aut z niską ceną które mają blisko/ponad 400tkm na liczniku, auto przewija się na niecałe dwieście/ciut powyżej 200 i Polak zadowolony). Niestety w tym kraju chcąc handlować "uczciwie" nie ma szans na zarobienie.

Witam.
Rodzice chcą kupić autko osobowe:
-4/5 drzwi
-pojemność nie wielka... max 2l
-cena do 19000zł
-rok od ok 2007/8 (jakiś pięcioletni w górę)

W miarę ładnie wyglądający, z niekoniecznie bogatym wyposażeniem. Przydałaby się klima i takie tam.

Nie wiem jakie wymagania należy jeszcze podać. Auta nie zmieniamy co rok, więc dobry by był taki, żeby jeździł jak najdłużej. Dalekich tras nie robimy, ewentualnie raz do roku jakaś trasa z 2000km przykładowo.

Też nie chcemy kto wie jakich bajerów, żeby ewentualne ceny napraw elektroniki nie wynosiły dużo.

Przykładowo rozglądaliśmy się za Audi a3, ale w pośredniej budzie jest ich mało w tej cenie, czasami zdarzy się ta nowsza, uboga. Odpadają te stare a3.

Przykład:
tylko, że 4/5 drzwi.

Oczywiście audiczki są drogie, ale widziałem w przystępnej cenie ople astry nowsze itd.

Mazdy chyba odpadają, seaty też raczej nie.

Co polecicie?

Edycja i sprostowanie, bo nasz kolega zauważył błąd.
Jeżeli już byłoby w tej cenie audi a3 to oczywiście liczę się ze starszym rocznikiem, więc tego mi nie wytykajcie.

Podkreślę jeszcze raz. Jeśli cena jest wyższa od średniej a w aukcji napisane jest bez wypadek, a mało tego przez telefon zapewnia że wszystko oryginał a miernik pokazuje inaczej to nic ino walić w ryj.


Nie ma okazji, jak ktoś szuka e46 za 12-14tyś to niech patrzy tak jak mówicie czy dobrze poskładana itp
Ale wydając już za e46 z podobnego roku 20 oczekuje igły w pełnym słowa tego znaczeniu