Do tego rozrząd, akumulator. W zimę mogą być problemy z odpaleniem, dłużej się nagrzewa.

Ludzie powinni wychodzić z założenia, że czego nie ma to się nie zepsuje. I tyle.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

czarekcw, Nie wiem co ty tak najeżdżasz na tego diesla tak ... ten akumulator i rozrząd to żeś chyba na momencie wymyślił Chyba to normalna sprawa jak i w benzynie . Chyba że jest łańcuch ale to i tak w benie jak i w dieslu . Jakie problemy z odpalaniem ??? Dobry akumulator i świeczki i nie ma prawa nie odpalić , a benzyna z gazem to jest masakra człowieku ! A to przewody świece przerywanie kichanie na gazie . i nie wiem czemu ma się cieżko nagrzewać ? chyba tak samo się nagrzewa jak i benzyna np : auto z teej samej marki i modelu i jedno jest w benzynie a drugie w dieslu i tak samo się powinno nagrzewać . Jeśli jest oczyszczony prawidłowo układ uszczelka pod głowicą dobra , nagrzewnica również dobra i termostat działa jak powinien to nie ma prawa gorzej grzać . Ale widzę że szkoda klawiatury bo dla Cb to i tak 1.6 benzynka to ideał pięknie grzeje tania eksploatacja i czuuć moc ...

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=345910

WBIJAĆ !!! SENDA -X-TREME NA BIDALOCIE *.*

Speedy23, Jeżeli nie masz wiedzy to nie pisz

Diesel żeby się nagrzać potrzebuje nawet do 15km, dlatego, że ma świece żarowe przed jazdą musisz nagrzewać turbine, po długiej jezdzie musisz ją chłodzić...

W turbo benzynie niby też, ale mówimy tu o zwykłej benzynie...

A co do gazu jak jest dobrej klasy instalacja LPG, to nie ma prawa nic się dziać 4 świece do Hondy wymieniam za 50zł wymieniam razem z filtrami, i olejem co 15k, i mam to gdzieś czy wymagają wymiany czy nie 50zł nie majątek, a jezdzi się dobrze w mieście połowe taniej niż dieslem prawie, a w trasie podobne koszta

_________________

USŁUGI Z ZAKRESU PRZEWOZU NA LAWECIE SAMOCHODÓW, MOTOCYKLI, SKUTERÓW CAŁE, ORAZ POWYPADKOWE KONKURENCYJNE CENY !

SKUP SKUTERÓW POWYPADKOWYCH, ORAZ CZĘŚCI SPORTOWYCH INFO PW.

Baranek13, Podejrzewam że mam większą wiedzę niż ty .. Tak się składa że juz w tym roku mieliśmy z ojcem 150 aut i siedzę w tym 4 lata ... I po pierwsze nie wszystkie diesle mają turbine a po drugie na przykład w fiatach jest elektryczne ogrzewania i od zapalenia po 5 min, jest już ciepło w środku ... a po trzecie nowsze fury mają oddzielnie podgrzewane turbiny jeszcze coś znafcoo ?

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=345910

WBIJAĆ !!! SENDA -X-TREME NA BIDALOCIE *.*

Speedy23, Po 1 nie mieliście tylko tata miał jak coś, po 2-gie masz 16 lat siedzisz w tym 4 lata to chyba odkurzasz w środku, lub już dostałeś awans na mycie pojazdów zwierzchnie ;) po 3-cie większość silników Diesla ma Turbine a na pewno wszystkie o których tu pisaliśmy (TDi, HDI, wcześniej ktoś napomniał o B3 1.6TD) to, że jest elektryczne ogrzewanie i w środku jest ciepło, to nie znaczy, że silnik jest nagrzany do właściwej temperatury ja osobiście jezdziłem i TDI, i TDDI jak i HDI i coś o tym wiem, a Ty w Twoim wieku, to mogłeś jezdić na fotelu pasażera, a 4-ry lata temu to jeszcze na podkładce ;)

Pzdr.

_________________

USŁUGI Z ZAKRESU PRZEWOZU NA LAWECIE SAMOCHODÓW, MOTOCYKLI, SKUTERÓW CAŁE, ORAZ POWYPADKOWE KONKURENCYJNE CENY !

SKUP SKUTERÓW POWYPADKOWYCH, ORAZ CZĘŚCI SPORTOWYCH INFO PW.

Speedy23, Temperatura spalin w dieslu i samego samozapłonu jest dużo mniejsza niż temperatura w silniku benzynowym i dlatego diesel się dłużej nagrzewa. Sam się ośmieszasz gimbusie pisząc takie rzeczy. Idź lepiej dalej te samochody ojca odkurzać bo spam robisz.

Dobrze prawi.

Osobiście uważam że Diesel to fajna sprawa jeśli komuś zależy na małym spalaniu. Kia Picanto z silnikiem 1.0 diesla paliła matuli koło 4L, Mitsubishi Spacestar 1.9TDI po mieście pali mi koło 5-7L.
Dla porównania mój Nissan Primera P10 z 2.0 benzyną pali mi 11-12L po mieście. Chociaż nie powiem, jest ogień na każdym biegu wystarczający dla mnie. No i oczywiście dzwięk silnika.

_________________

Primera P10 po modach:
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 80#2306680

wdupczysz debasto do dizla i szybciej się będzie nagrzewał

_________________

o to toto
sam myślałem w zimę żeby jakąs spiralke grzewczą(taka z suszarki) w dolot dać ( i oczywsnie to wszytko pod termostat podłączyć żeby sie to w odpowiednim momencie wyłączało i odrazu rozruch po mrozach by sie poprawił do tego chłodnice przytkać to szybciej niz bena by sie grzał

ale... nie chciało mi sie

Speedy23, Zamiast pisać głupoty na forum zajrzyj do książki od fizyki. Jak masz już 16 lat to powinieneś wiedzieć, jeśli chociaż trochę się interesujesz motoryzacją, że każdy silnik ma coś takiego jak sprawność. Najogólniej sprawność można wyrazić jako ilość energi oddanej do dostarczonej. I to właśnie ten parametr odpowiada za "oszczędność" diesla, ponieważ ma on wyższą sprawność, czyli na chłopski rozum marnuje mniej paliwa. Zjawisko raczej pozytywne, natomiast ma zasadniczą wadę, wspomniane wyżej nagrzewanie - wyższa sprawność to mniej energii zmarnowanej w postaci ciepła. To, że diesel podmucha do kabiny ciepłym już po 2-3 km zawdzięczasz dodatkowej grzałce obiegu ogrzewania, natomiast temperatura samego silnika a tymbardziej oleju będzie rosła dłużej niż w benzynce. Nowoczesne diesle mają już na tyle dobry bilans cieplny, że często przy dużych mrozach występuje problem z dogrzaniem silnika lub spadkiem temperatury podczas postoju w korku czy też na światłach.

Speedy23, GIMBAZA RZĄDZI POD WSZYSTKIMI WZGLĘDAMI! WŁAŚNIE TO UDOWODNIŁEŚ.

Do tematu no to moim skromnym zdaniem nie ma się co rozpisywać o tym bo to jest kwestia tylko i wyłącznie gustu użytkownika ;) Jak ktoś dba o auto to nawet Trampkiem z silnikiem 1.1 będzie jeździł i jeździł a jak ktoś nie dba to nawet wolnossące 4.2 l w Audi zajedzie. Proste.

_________________

nieregulaminowy podpis

czarekcw, hmmm powiem Ci tak jak stać kogoś na audi to stać go potem na naprawy takie jest moje zdanie...

_________________

Pitek

Ja mam tdi bez dwumasy i jakoś nie odczuwam, żeby był drogi w ekploatowaniu go, a jeszcze się uczę.

yyy ile kosztuje wymiana butli gazowej (astra I)

nie widze sensu znow rozpoczynac klotni pb vs on. dwa rozne silniki dla roznych ludzi cala filozofia. w rodzinie sa prawie same diesle i nikt nie narzeka, ba wszyscy mordki ciesza bo spalanie wychodzi na poziomie 5-7l.

pitek, niektórzy Leonami śmigają i nie stać na serwis (a Leon swoją drogą tani w zakupie też nie jest)

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Sprawa jest prosta jak budowa cepa, benzyna zawsze będzie miała wyższą kulturę pracy i większy zakres użytecznych obrotów, diesel zawsze będzie miał niższe spalania, jeśli ktoś ma w dupie spalanie i chce postawić na osiągi/przyjemność kupi fajną benzynkę, jeśli ktoś chcę postawić na oszczędność to kupi dizla (co nie wyklucza tego, że diesel może dać fun z jazdy).

Teoretyzować można- klekot zawsze musi być na dopingu, benzyna nie. W benzynie jedynie płaczesz przy dystrybutorze ale nie podczas napraw. W klekocie jest odwrotnie (stwierdzenie trochę ogólne bo jednak obserwuje się downsizing) .

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Dlatego też sprawy awaryjności nie poruszam, bo można znaleźć mało awaryjengo diesla (2.0 dCi, 1.4 HDi, stare 1.9tdi 1Z) jak i awaryjną benzynę (1.4 tsi etc).

czarekcw, rozumiem, że może Cię to wielce razić, ale to co sie dzieje z MOIM autem, to tylko MOJA sprawa. O komentarze nie prosiłem.

A auto stoi, bo i tak nie jest mi teraz potrzebne. Póki co jeżdżę służbowym. Nie opłaca mi się to, no ale co poradzić... Wyjazdy mam w poniedziałki i piątki. Także bez tragedii.
Jutro idzie do mechesa, żeby na weekend majowy mieć.
Prawdopodobnie coś ze skrzynią. Tylko na 1 i 2 ciągnie. Na innych biegach tak jakby nie było przeniesienia napędu. Sory, ale jechać ~30km autem tylko z 2 biegami i to w dodatku dieslem, o dosc krotkich przelozeniach, to masakra jakas... Na 2ce max 50km/h jest bezpieczne. No to takie trochę katowanie będzie. Dojadę i coś kolejnego padnie.
Jutro przyjeżdża kumpel i będziemy holować.

Rozjaśniło się? Masz już dostatek informacji?

Ps: Jakbyś wiedział(przypomniał sobie, albo dopytał), skąd mam leona, to wiedziałbyś, że wcale dużo mnie nie wyniósł Można pokusić się o stwierdzenie, że za pół darmo. A to, że się sypie, no to jest do przebolenia. Wtryski były już robione, turbina, zawieszenie(co śmieszniejsze, to miał zmieniane przy 364tys.km i było orginalne. W sumie, to gdyby nie zaczał lecieć jeden, to jeszcze by jeździły), całe sprzęgło wymienione i wiele wiele innych, mniej kosztownych rzeczy. Nie robiłem wszystkiego na raz, bo mnie nie stać. Większosć rzeczy zrobiłem po kolizji(z ubezpieczenia), jednak na reszte odkładałem.
Także to co się mogło posypać, jest już zrobione(i oby przez dłuższy czas nie sprawiało problemów). A to, że nagle coś się spieprzyło, to wiesz... Uwierz mi, że to nie jest trup.
Owszem nakulane ma teraz ~395tys.km, jednak auto baaardzo dużo jeździło. To na tyle, ile ten samochód pozwolił mi sie dorobić i na tyle, ile jeżdżone jest, to nie ma tragedii.

Także bez spinania pośladów