Możliwe, że wydech się zatkał. Polecam do czyszczenia kreta

Wydech był już czyszczony benzyną w środku. Jutro kupię jeszcze nową świece ponieważ na tej za nic nie chce przepalić. Zmniejszyłem poziom oleju tzn popuściłem linkę od pompy oleju, regulowałem gaźnik i dalej nie przepala.

Kupiłem dzisiaj nową świece i nadal jest mała iskra. Sprawdziłem na świecy samochodowej i jest raz mała raz duża.

to spróbuj cewkę kabel WN fajkę wymienić

Dziś cały dzień pracowałem przy moto, a więc:
-uszczelniony cały dopływ powietrza( miał parę dziurek w filtrze i łapał lewe powietrze, teraz ciągnie normalnie z góry)
-problem iskry rozwiązany.
-został wyregulowany gaźnik
-zmniejszyłem dawkę oleju na dozowniku
-sprawdzony uszczelniacz od strony magneta( nie łapie lewego powietrza)
Problem w tym że minimalnie poprawiły się osiągi i przyspieszenie ale w porównaniu do innych am6 w okolicy z dużo większymi przebiegami to moto jest bardzo słabe tzn nie ma siły ruszyć z piasku i dopiero po chwili zaczyna wchodzić na obroty. Możliwe żeby moduł ducati energia był zablokowany - to jest taki jak mój. Dt kręci na 1 i 2 biegu dość wysokie obroty przy full manetce około 7000rpm ale na 3,4,5 biegu jest już coraz gorzej i maksymalne oborty to około 5000rpm przez co nie ma w ogóle siły.
Zauważyłem że gdy wyciągne gume z góry filtra to dostaje trochę więcej mocy, dodam że aktualnie mam dysze 94.
Co mogę jeszcze zrobić żeby w końcu normalnie jeździła? proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów.

Dotarty już jest ?

_________________

Pozdrawiam

Do 100km jeździlem nim spokojnie do max 5 tyś obortów bez przegrzewania, poprostu takie toczenie. Teraz przez te następne 60km dałem już mu trochę wejść na oborty do max 6,5tyś obrotów. Przy 150km zmniejszyłem mu na dozowniku dawkę bo miał strasznie dużą, i pomogło bo poprawiło się spalanie. Teraz podaje mu dozownik i dolewam jeszcze trochę oleju do benzyny ale jazda nadal bez przegrzewania i wariowania.
Aktualniy przebieg 160km po wymianie tłoka.

bardziej go zamulasz niz docierasz. przy 6,5 to on nawet rezonansu nie ma jeszcze a jakbys mu czasem dał w palnik to i i ułożył by sie dobrze . najczesciej narzekają ci ktorzy docieraja powoli . widac po forum wiec troche go przeciagnij

_________________

Tylko że on na 4 biegu na długiej prostej nie wkręci się więcej niż te 6 tyś obrotów i dochodzi do nich bardzo powoli. Nie piszę tu już o wyższych biegach bo tam to w ogóle jest tragedia. Co może powodować że po puszczeniu sprzęgła przez te pierwsze 10metrów zamiast wkręcać się na oborty to on zamula jak by chciał zgasnąć? tak jak pisałem wcześniej regulowałem na dyszy 94 i 86 i ciągle to samo. Sprawdziłem dzisiaj dyfuzor i jednak nie ma blokady żadnej.

Silnik chcesz zajeździć ??

Przy pierwszej jeździe powinieneś go odkręcać.
Zamuliłeś silnik i tyle.

_________________

Pozdrawiam

Problem rozwiązany zdjąłem jeszcze raz wydech i rozkręciłem i okazało się że kawałek za wejściem tłumika w cylek jest podkładka która okazała się blokadą. Moto dostało mocy i prawie ciągnie jak należy co może być spowodowane tym że gdy wrzucam z 2 na 3 przy około 8000rpm moto się wolno wkręca na oborty i dopiero po chwili łapie tak zwany rezonans? Jest też tak z wyższymi biegami, dodam że jak wkręce moto do 8700-9000rpm to na wyższym biegu normalnie się wkręca. Tak po za tym v/max jak na razie 88km/h

To normalne w 2t bez zaworu wydechowego możesz pobawić się trochę gaźnikiem to może będzie coś lepiej.

_________________

Pozdrawiam

Ok, wielkie dzięki za pomoc Jutro regulacja gaźnika i można jeździć