who's, poczytaj jak przeoczyłeś.
Scratch pisze:
Ale żeby cie podtrzymać na duchu, powiem że może być tak, trzeba tylko wiedzieć co robić i jak.
Pomyśl sobie , jak by to działało w drugą stronę,
Masz przyjaciółkę, lubisz ją ale nic od niej nie chcesz, ona po jakimś pół roku znajomości zaczyna dziwnie się zachowywać, robić różne dziwne rzeczy w Twoim kierunku, nigdy taka przeciez nie była wobec Ciebie, o co chodzi?
I w pewnym momencie wyskakuje z propozycją bycia razem
Co robisz ? Mówisz nie. Prawda ??
A więc!:
Musisz to tak rozegrać, żeby powiedziała tak, ale to może być wyższa szkoła uczuć.
Będziesz musiał trochę czasu poświęcić.
Najpierw musisz ją trochę olać, obrazić, ale bez przesady, nie odzywać się do niej dłuższy czas, unikać jej.
ogólnie zrobić tak żeby zaczęła o tobie myśleć, co się dzieje że się nie odzywasz.
później podbić, coś tam zagadać, ale też tak nie otwierać się przed nią, kilka dni spotkań i znów na jakieś 2 tygodnie nie odzywać się, później zacząć znów spotkania, rozmowy, dotyk, pocałunki na pożegnanie, powitanie w policzek. (I też pamiętaj aby nie przepraszać jej za to że się nie spotykaliście, nie tłumacz sie, najlepiej jak byś jeszcze jakąś drugą koleżankę sobie ogarnął żeby ta przyjaciółka poczuła się odrzucona, ma myśleć o tobie !)
Czasem za rękę gdzieś wprowadzić.
Czułe słowa.
tak żeby zgłupiała, nie wiedziała o co Ci chodzi.
I później znów, przerywasz na tydzień znajomość, wgl nie odzywasz sie nic.*
*Chyba że widzisz że jest tobą zainteresowana to działasz.
Później znów spotkania, jakieś romantyczne wieczorki.
Wyjścia wypady, wspólne imprezy,
I teraz masz najważniejszy okres, musisz dążyć do pocałunku.
Możesz zastosować ten trick z czekoladą .
I zobaczyć co będzie.
To nie jest aż takei proste jak zapewne myślałeś ;>?
No widzisz, oczywiście te przerwy w widywaniu dostosuj wobec potrzeb.
Jeśli ona pisze np. na tel na gg olewaj, nie odbieraj jak dzwoni, jeśli wgl będzie pisać i dzwonić.
Odpisuj na sms po pół dnia albo wcale.
najważniejsze żeby myślała o co chodzi.
Scratch
