Okej. Temat mnie zaintrygował. Przestudiowałem trochę korektorów. Przemyślałem sprawę i obecnie robię projekt własnego korektora.
Teraz trochę mojej teorii. Do przeprowadzenia zabiegu stworzenia nowych otworów w korektorze potrzebne nam są odpowiednie wymiary i dokładność.
Główne założenia:
- Bolec kierujący korektorem poprzez wyfrezowane otwory nie może mieć mniejszej średnicy niż szerokość otworu-1mm (najlepiej gdy luz montażowy w tym przypadku wyniesie od 0,15-0,5mm, jednak domowymi sposobami ciężko to uzyskać)
- Ścieżka korektora musi rozpoczynać się i kończyć w tym samym momencie co fabryczna (środek pierwszego wiercenia musi wypadać w tym samym miejscu co w seryjnej ścieżce)
- Kąt natarcia ścieżki. Wypracowałem sobie pewną teorię. Im większe odchylenie ścieżki od pionu, tym lepiej skuter przyspiesza, ponieważ ścieżka jest wtedy dłuższa więc pasek na swojej drodze pokonuje tak jakby większą ilość przełożeń. Dzięki temu wzrasta przyspieszenie przy wyższych prędkościach np 60-vmax czy w przypadku skuterów po tuningu 80-vmax. Im mniejszy kąt natarcie tym słabiej skuter przyspiesza. Jednak tutaj oczywiście również nie możemy przesadzać, ponieważ zbyt duże wychylenie ścieżki spowoduje, że skuter cały czas będzie miał zbyt wysokie przełożenie więc przyspieszenie nie będzie adekwatne do ilości przełożeń które może pokonać pasek. Wg. mnie nie powinniśmy tutaj przekraczać kąta wychylenia ścieżki 50*. Optymalnym rozwiązaniem wydaje się być zakres od 40-45*.
Zmiana Vmaxu występuje na zasadzie utraty przyspieszenia. Skuter przyspiesza ile może, przełożenie zbyt szybko zmienia się na niższe, przez co silnik nie może uciągnąć masy skutera i kierowcy dalej.
- Odległość na rysunku 4,5mm (w każdym korektorze inna, tutaj jest to promień okręgu [otworu] 3mm plus odległość od otworu do przewężenia na oring 1.5mm), musi być zachowana niezależnie od kąta wychylenia ścieżki, dzięki temu wydłuża się droga którą musi pokonać bolec korektora a pasek jest cały czas równomiernie ściśnięty przez talerzyki korektora. Gdybyśmy przesunęli otwór do góry o 0,5-1mm w stronę oringu lub w dół w stronę talerzyka korektora, pasek ślizgałby się na starcie lub przy maksymalnym rozwarciu talerzy.
- Ponieważ skutery seryjnie wypuszczane na rynek są blokowane toteż wiekszość korektorów wygląda tak:
Na tym korektorze przyspieszenie na wyższych prędkościach jest znacznie gorsze.
Jak widać kąt natarcia ścieżki zmniejsza się wraz z rozwarciem korektora, przez co przyspieszenie wraz z wzrostem prędkości również słabnie. Zastosowanie stałego kąta odchylenia ścieżki jak np. w Jet Force.
Sprawia to że znacznie lepiej przyspiesza on na wyższych prędkościach niż np. SFII.
Zmianę tego kąta można nazwać czymś na kształt zmiany na drugi bieg. Często widać to w silnikach minarelli i P/G. Silnik się dobrze wkręca np. do 25-30, na moment obroty nieznacznie spadają (do prędkości 50km/h się utrzymują), następnie znowu rosną do momentu aż skuter uzyska Vmax. Niby kwestia regulacji, prawda? Faktycznie, można ten efekt zatuszować stosując twardszą centralkę, jednak dużo więcej uzyskamy poprzez przeróbkę lub zastosowanie innego korektora. Sama twardsza centralka czy inne rolki, to jedynie półśrodek ograniczający nam przyspieszenie i zarazem Vmax
_________________
Zapraszam na mój MotoBlog!
JUST RIDE Romet
Custom-KlikWitamina
Witamina B6 Nex pisze:
Michaś, nie każdy na forum operuje magią, zwłaszcza tajemniczym zaklęciem "Tatodaaaaaaaajpiniędze"
aprilia99`
Piszę poprawnie po polsku.
Filmik z jazdy->
tam nie chodzi o stoczenie niewiadomo ilu cm, tam wystarczy pare mm aby talerz docisnął się ciaśniej i pasek pracował wyżej a więc większe przełożenie, jednak tą wartość jaką trzeba stoczyć opisałem wcześniej.
