Sam może Radeck14, widziałeś jak to w szkole u nas jest. Uj tam. Postaram się nic nie prowokować i zobaczymy jak to wyjdzie.

_________________

Sprzedam Malaguti F12 Phantom Tanio!
https://lh5.googleusercontent.com/bLzrR ... 52-h489-no

lukki999 , to jeśli nie masz jakiś uprzedzeń do łańcuszków, to może połowę serca ?
Ja tak zrobiłam mojemu Skarbowi na 18 no i jak narazie nosi je codziennie

Balon1996, to jest nas dwóch. Na przyszłość polecam obrać moją taktyke. Jak tylko coś rozkręcisz z dziewczyną mów jej od razu ,że wolisz obecnośc dziewczyn niż jakiś kumpli ,znasz mase ,mase dziewczyn i nie chcesz tego zmieniać ,jeżeli jej to pasuje to spoko jak nie to niech się z tym godzi i przyzwyczaja albo jak jej nie pasuje to papa ,bo życia nie bd zmieniał dla niej. W moim przypadku zawsze działało ,bo jak tylko kapowały się że buziak na przywitanie z połową dziewczyn w szkole i drugie tyle poza nią to wymiekały a tak to wiedziały na czym stoją i z niesmakiem ale to znosiły zazwyczaj. Co do twojej to po prostu daj jej większą świadomośc że jest dla ciebie ważniejsza ,pocałuj ją przy tych koleżankach ,przytul.

Małaaa ,co myślisz o tym wyżej ,co byś zrobiła?

_________________


LWG-Mycen,Malina...

MIMIK, znam to cos ale niektore sie buntuja

_________________



https://www.facebook.com/pages/Najnowsz ... 734?ref=hl Lajkujemy

Ale ja jej już tlumaczyłem że z tych dwóch nie zrezygnuję za żadne skarby. Są dla mnie bardzo ważne i tyle.

_________________

Sprzedam Malaguti F12 Phantom Tanio!
https://lh5.googleusercontent.com/bLzrR ... 52-h489-no

balon1996, i nie rezygnuj, bo przykladowo zrezygnujesz a za pol roku zerwiesz z dziewczyna to ani dziewczyny ani przyjaciolek.

Więc musisz jakoś jej do wytlumaczyć ze to tylko kolezanki/przyjaciolki.

ale moze ci zrobic na zlosc i tez sie z jakims kolesiem "przyjaznic" a to wkurwia**ce uczucie.

_________________



https://www.facebook.com/pages/Najnowsz ... 734?ref=hl Lajkujemy

rumyk, wszelaki bunt kończy się na: skoro ci nie pasuje no to trudno ,ja nie zrezygnuję. Dwa dni focha i i tak sie pogodzi ,albo dalej bd próbować. Są rzeczy z których się nigdy nie rezygnuje ,przyjaciele są właśnie jednymi z nich. Ja nie zrezygnowałbym z przyjaciółek niektórych dla tego ,ze nie odpowiada to mojej dziewczynie. Ona ma swoich przyjaciół a ja swoich ,nie muszą się wszyscy uwielbiać. Jestem dla niej nie dla jej koleżanek/kolegów i wzajemnie. Na razie jestem takiego zdania ,może kiedyś się to zmieni ,ale z dziewczyną zerwiesz a przyjaciele zostają.

Jeżeli chcesz porozumienia wyznaczcie sobie granice. I pamiętaj ,działa to w dwie strony wtedy. Niech nie ma do ciebie pretensji jeżeli spotkasz ją z jakimś chłopakiem i przykładowo da mu buziaka (jeżeli taka bd granica) ,że zrobisz awanturę.

_________________


LWG-Mycen,Malina...

panowie, laski do przyjaciółek nie mają nic ;) . to działa tak samo jak w Waszym przypadku
jeśli nie spamicie, tulicie się z nimi ciągle itp to jest spoko .
Buziaki z laskami na przywitanie radzę odrzucić, postaw się na jej miejscu, kiedy ona będzie witać się "buziakiem" z kolegą ;)
nie rezygnuj z przyjaźni z nimi, ZA ŻADNE SKARBY . Jesteś facetem, a facet rozmawiając tylko z kumplami i swoją dziewczyną dostaje świra i mu nieźle oleju brakuje pod czachą ;/
kumpluj się, ale największą uwagę poświęcaj jej, w końcu to Twoja wybranka serducha ;) gwarantuje Ci, że będzie dobrze . powodzenia ;)

a , co do zemsty dziewczyn.. zachowuje się tak bo chce całą Twoją uwagę skupić na sobie . normalne u kobiet, robie tak samo więc wiesz.. xd

balon1996, jak mi moja mówiła znajdź sobie inną to jak jej za którymś razem powiedziałem że jak się nie zamknie to sobie znajdę i od tamtego momentu ani raz już nie powiedziała mi tak

_________________

Polerowanie aluminium,spawanie plastików, renowacja części,malowanie mniejszych elementów.
Sprzedam części Katana,Sym,Peugeot,Romet,Jawa
TANIO GG 10293344

to co mówi małaaa ,kto wie lepiej niż kobieta Co do zwracania na siebie uwagi ,niestety prawda ,ale chłopak też czasami lubi to zrobić.

bartos, co tam u ciebie w ogóle jest teraz?

_________________


LWG-Mycen,Malina...

chłopacy lubią , drobnymi bajerami umiem to, umiem tamto, przychodzi co do czego i finał każdemu znany xD.

pogadaj z dziewczyną na spokojnie, innej opcji nie ma ;) nie ma co się rzucac, sprzeczać, kłocic .
po sobie wiem, ze nie daje to nic dobrego, a wręcz przeciwnie

pokazesz jej że Ci zależy i tyle ;) laska to doceni

teraz ja mam problem.. Panowie, jak zmotywować mojego faceta, żeby zaczął się o mnie starać, a nie, " zdobyta to już nie trzeba" . jesteśmy razem już 14 miesięcy i nie chce, żeby wszystko runęło w gruzach, ale na mnie cały związek przecież nie może polegać, dlaczego za wszystko mam przepraszać i naprawiać sama? za bardzo się zaangażowałam i przejęłam inicjatywe, teraz nie chce wszystkiego robić sama, a kocham Go nad życie i nie chce, abysmy się rozeszli..
co byście zrobili na moim miejscu, jak przekonali go, żeby chociaż trochę bardziej się zaangażował?
nie moge powiedzieć, że się nie angażuje, bo przychodzi do mnie prawie codziennie itp.. ale dzień w dzień kłotnie? toć to psycha siada..

Nie wiem jak kto myśli ,ale ja chciałbym żeby dziewczyna jeżeli czuje jakiś problem,zapytała co się dzieje ,dlaczego i chciała spokojnie porozmawiać. Po co robić gierki jak można na ugodę iść To nie boli a przecież macie się poznawać coraz bardziej ,rozmowa łączy. Bez powodu kłótni nie ma, spróbujcie rozwiązać problem.

_________________


LWG-Mycen,Malina...

małaaa, Skarbie !!!! chodz do mnie a bedzie ci jak w raju przy edenie

mowisz klotnie ciezka sprawa sam to przerabialem przez dlugi czas, a czego sa one wynikiem? kto je inicjuje?
co do zachety do angazowania prosta sprawa zwolnij przystopuj, wkoncu zauwazy ze cos jest nie tak, ze stalas sie chlodna i powinien zareagowac i sie toba bardzie interesowac, kolejna sprawa to moga byc zbyt czeste spotkania i moze byc to juz rutyna. Podaj wiecej info to cos wiecej moze doradzimy.

MIMIK, cud nie dziewczyna wtedy by byla taka

_________________



https://www.facebook.com/pages/Najnowsz ... 734?ref=hl Lajkujemy

MIMIK, u mnie z deka kiepsko ale w miare stabilnie w związku się układa ale reszta życia kuleje...

_________________

Polerowanie aluminium,spawanie plastików, renowacja części,malowanie mniejszych elementów.
Sprzedam części Katana,Sym,Peugeot,Romet,Jawa
TANIO GG 10293344

u mnie chłopaki znowu trochę kiepsko ... Wczoraj siedzieliśmy u mnie przeglądaliśmy fejsa , jakieś zdjęcia i nagle zaczęła rozmowę na temat jej problemów rodzinnych (jej brat ćpa , kradnie itp) cała rodzina jest normalna tylko brat taki ... Bardzo długo zwlekała żeby mi powiedzieć o swoich problemach no i wczoraj twierdzi że się przedemną otwarła a ja to olałem i było jej przykro ... Rozmawialiśmy i przeglądałem fejsa i nie usłyszałem czegoś co tam powiedziała o tym bracie i spytałem co mówiłaś ? a ona odrazu aaaa nic i poszła leżeć do łóżka . Potem mi mówi że jej nie słucham i na gg wczoraj zacząłem jej tłumaczyć że słuchałem tylko nie usłyszałem czegoś tam itp to mi napisała że się zawiodła na mnie , że nie chce mnie przy Swoich problemach itp i że mogę być pewny że nigdy więcej ze mną nie poruszy tematu swoich problemów ... No i co tu zrobić chłopaki ? Tłumaczyłem że po prostu tylko nie usłyszałem jednego zdania i byłem zainteresowany tym co mówi i chciałem wiedzieć wszystko to ona dalej że face ważniejszy itp ...

_________________

Zajrzyj do mojego CPI

aragon, kiepska sprawa pogadaj z nią szczerze w 4 oczy, nie przez gg porozmawiaj z nią o swoich problemach, pozwierzaj się, to ona znów się otworzy ;)

_________________

małaaa, Misiek by pasował ogólnie, ale naszyjnik już był

aragon , spotkajcie się, porzmawiajcie, ale nie, że ona w tele coś ogarnia a Ty na fejsie, bez żadnych takich , wiesz o co chodzi ;)
jeśli jesteście ze sobą poświęcajcie czas sobie, a nie dla fejsa czy gg.. bo to takie troche słabe.. a jeśli wyczujesz, że chce Ci coś powiedzieć i zbiera się do tego jakiś czas.. odłóż lapa/telefon/odsuń się od kompa , usiądź i porozmawiajcie ;)
ciesz się, że się przed Tobą otworzyła, mało dziewczyn tak robi niestety, a najgorzej jak problemy cisną w sobie ;/

Rumyk , hahha , zostane jednak u siebie tu ze swoimi wariatami z budownictwa ;D

bartos, powodzenia tam, nie wiem o co chodzi ,ale wierze że się ułoży wszystko szybciutko

lukki999 , a kto powiedział, że to musi być prezent taki w formie jakiejś rzeczy? równie dobrze może to być wspólna pizza, czy kawa, kino, cokolwiek + na przykład taki ładny bukiecik (nie to żeby coś, nie, ale kobieta dostająca kwiaty to już wiesz, cała Twoja ;D )

czesc

od wrzesnia zaczelem chodzic do nowej szkoly mieszkam w internacie a ona jest z tamtad, spodobala mi sie dziewczyna, podbilem, poznalismy sie, pozniej dostalem numer, zaczelo sie calodniowe pisanie, pozniej przyszla do mnie do internatu [ sama zaproponowala], teraz juz buziak na przywitanie, pozegnanie, wczoraj przyszla na 20 min [ chciala poczekac u mnie na autobus] troche posiedzielismy, zaczelem sie przytulac wieczorem mielismy widziec sie na dyskotece, stalem ze znajomymi sama przyszla przywitala sie zatanczylismy i powiedziala ze musi isc do kolezanek, powiedziala ze pozniej sie jeszcze zobaczymy. widzialem ja jak tanczy z jakimis chlopakami, ale to poprostu olalem, przyszla sie pozniej spytala czy sie obrazilem, powiedzialem ze nie potanczyla przy mnie troche i dalej gdzies poszla, pisala mi wczesniej ze tata po nia przyjezdza, nawet sie nie odezwala jak musiala spadac, zdenerowalem sie i zaczelem sie bawic z kazda panna po kolei.
wieczorem dostalem takiego smsa
"przepraszam ze prawie wogole sie nie widzielismy ale troche dziwnie sie czulam jak zaczeles mnie przytulac, traktowales mnie jak swoja dziewczyne, moim zdaniem troche za szybko to idzie. [...] powinnismy troche zwolnic, przeciez znamy sie ze 2 tygodnie, nie chce ci robic nadzei na niewiadomo co bo tak naprawde cie nie znam, potrzeba czasu na cokolwiek"

przeprosilem za to, widze ze rowniez dziewczynie na mnie troche zalezy, zdarzy sie ze pierwsza napisze, przyjdzie do mnie pogada

chcialem dzisiaj pogadac w szkole, pisala ze jest wszystko ok i nie trzeba, w szkole zobaczylem ja to podbilem, ale widzialem ze zdenerwowana na mnie, chcialem sie przywitac to mnie olala, to odkrecilem sie na piecie i poszedlem, pozniej zaczela uzywac jakis glupich wymowek ze nie moze pisac, napisalem ze jesli nie chce ze mna pisac to niech to poprostu powie, zaczela mi pisac ze jesli jej nie wierze, to lepiej bedzie jak damy sobie spokoj, wytlumaczylem sie jakos, i napisalem ze musze to przemyslec i wieczorem napisze


teraz nie wiem co sobie o tym myslec, dziewczyna ulozona, mila, poprostu ideal, a ja nie wiem co w tej sytuacji zrobic, znamy sie wsumie krotko, moze za szybko do wszystkiego podszedłem ale nie wiem jak sie teraz wobec niej zachowac...

Wczoraj sobie to wyjaśniliśmy mniej więcej , powiedziałem jej że nigdy takiej sytuacji nie będzie i że mam nadzieje że się przedemną otworzy . Napisała mi jak dorosnę do tego to raczej wrócimy do tego tematu Dobra muszę się ogarnąć i pokazywać że jestem gotowy do tego żebyśmy mogli porozmawiać poważnie o jej problemach wydaje mi się że kilka tygodni i wrócimy do tej rozmowy na spokojnie . Już tak kiedyś miałem to powiedziała że nie da się ze mną rozmawiać na cięższe tematy bo nie mam zahamowań itp ...

_________________

Zajrzyj do mojego CPI