Cobra23 pisze:
skolsik13, no maszynę masz całkiem fajną setup też niezły ale ja kupiłem vamosa za 100zł w ruinie i robiłem go przez miecha dzien w dzien po pracy do 24 w nocy az żona mnie opieprzała juz za niego hehe i od zera go robiłem elektryka plastiki silnik rozpolawiany zmieniane wszystko co było potrzeba wszystkie łożyska itp. chciał bym kiedyś poprostu go sprawdzić na torze chyba że go sprzedam niedługo .
kupiłem go do jazdy na luziku a do za sówania mam suzuki GSX 600 więc do adrenaliny podnoszenia wystarczy hehe ale niema to jak dobry 2t na małych kołach gdzie trzeba sie nagimnastykowac żeby szlifa nie wywalić na zakręcie ,
tylko chyba nie będzie mi dane derbiego przetestowac bo w tygodniu kupiec ma być i nie wiem czy sprzedawać tyle roboty wsadzone kasy itp a że papiery zgubione i dużo zachodu żeby odzyskać od Niemców to więcej nie wezmę niż 500zł za niego bo nikt nie będzie chciał bez papierów a ze po remocie i przerobiony na 65cc dobrze potrzykowany mało kogo obchodzi że na koło idzie i się wkreca ładnie ale to już norma papier naj ważniejszy
pozdro LG
Aż mi się trochę nie chce wierzyć, że z czegoś za 100 przez mieiąc mozna zrobić coś, co naprawdę nadaje się do czegokolwiek, a zwłaszcza do rzeczy, o jakich piszemy w tym temacie. Więcej szcegółów poproszę, instruktaż jakiś??
-- 23 maja 2015, 13:27 --
NAJJENNELL92 pisze:
Hej, całkiem fajna maszyna, na początek kup sobie skuter do spokojnej jazdy, potem z biegiem czasu inwestuj w niego. Polecam Aprilia, Benzer, GB Motors są ok, mają wygląd sportowy, Warto wypróbować.
Benzer jest dobrym materiałem do przerobek, przynajmniej tak wynika z moje go doświadczenia. Nie ma z tym większych problemów i jak się nad nim trochę posiedzi, to efekt jest. Wiem, że tak można powiedzieć o wielu, ale ten-szczególnie.
-- 23 maja 2015, 13:30 --
skolsik13 pisze:
Cobra23, jak ty masz odnowioną maszynkę sprzedać za 500 zł to zostaw nią albo dogadaj się z kimś na złomie opyl im to i od razu odkup i będziesz mógł to zarejestrować. Coś o takim myku słyszałem. Jak to jest teraz zacny sprzęt to wrzuć go gdzieś do garażu i niech stoi. Jeść i pić nie chce, a przyda Ci się nie raz. A jak mówisz ze masz żonę to i dziecko pewnie w drodze to czym będzie mały popylać ?
Mozna tak zrobić. Proste.Tyle, że musisz dobrze trafić, na jakiegoś dobrego złomowego kolesia, bo nie każdy na takie coś pójdzie. Albo ewentualnie mozesz kogoś wysłać z motorem, żeby go sprzedał...i wpaść 5 minut poźniej osobiście;)
-- 23 maja 2015, 13:33 --
kataklysm pisze:
No spoko właśnie myślałem o tym silniku czyli to jest ten co w roxie ??? a z tymi modyfikacjami karterów i kanałów to opłaci się to robić ????
Ja też jestem zdania, że to się opłaca. Bo efekt jest jak trzeba, a pozostałe składniki typu czas pracy nad całą akcją i wszelkie koszta poboczne składają się na odpowiedni efekt i nie masz poczucia, że jakieś głupstwa bez sensu robisz.