Witam, jak w temacie, mam problem ze sprzęgłem, albo ogolnie z ukladem napędowym. Skuter to chinskie 4t 50ccm Router cos tam, nie wazne :v na kołach 12 cal
dotyczy to tego, że po wymianie wariatora (china, rolki 5.5g), sprzęgła (china, takie jak bylo, wsadzilem) i paska(wymiary takie same jak na starym) skuter nie dziala tak jak działał. Wydaje mi się, że nie wprowadzilem zadnych zmian w uklad, załozylem stare rolki te ktore chodzily przed wymianą i mialem vmax ok. 70km/h.
aktualnie przyspiech do 45 jest ok. tak jak bylo. a po przekroczeniu 45 jest taki problem ze ciezko juz ma tak jakby rozwijac predkosc. dostaje muła przy 53-55 km/h i wiecej nie chce jechac. (muł "wyglada tak, że silnik trzyma te same obroty na odkręconej manetce max, i nic nie przyspiesza na prostej drodze, przy minimalnym wietrze)
Odglosy z silnika to tylko trące sprzęgło o dzwon, to mnie niepokoi. ze starych rzeczy to mam wariator troszke zuzyty, rolki 7/8g cięzko okreslic, dzwon, sprzęgło, a te prowadnice paska są zniszczone, drugi talerz pękł.
opisalem wszystko co moglem. gasnik nieczyszczony (od +2k km, aktualnie 4k) filter powietrza swiezo wymieniiony wklad.
chcialbym zapytac co jest przyczyną obnizonego vmax.. budzet to okolo 100zł na konkretne wymiany rolki itd.
generalnie mialem pomysł zmienic sprzęgło "nowe" na stare, bo strasznie piłuje i mnie to wkurzac zaczyna :C
chcialbym, żeby skuter działał dobrze. gaźnik jest wyregulowany poprawnie pod silnik. wczesniej nie mialem zadnych problemow z nim, wszystko bylo okej, opor gaz i poszli..
z gory dzieki za pomoc