U mnie sprawa wygląda tak że wcześniej rodzice nie mieli nic przeciwko ale mama zmieniła zdanie w wakacje gdy zobaczyła na zawodach (wuja jeździ na quadach w mx) jak 12letni chłopak połamał się o tamtej pory słysze tylko NIE

ziolas94, Hondy CR250 są w 2T, CRF250 są w 4T

_________________

Była Longjia LC.. Jest Piaggio NRG

Przelotnie

U mnie nie na żadnych problemów, tata nie raz widział wypadki na zawodach, dalej jeżdżę na crossowce, po prostu wytłumacz im, że to Twoja pasja, że to jest to co kochasz robić, oczywiście musisz mieć także pieniądze na przynajmniej porządny kask, buty i buzer.

_________________

Moi też nei chcieli się zgodzić, a ja poprostu pewnego dnia pojechał do tego gościa od crossa i kupiłem go i nie mieli nic do powiedzenia

Matko Boska.. Jak mnie to wnerwia jak ktoś mówi jaki on to nie jest pro, elo i madierfakier i chce kupić crossa do lasu... Chyba dla szpanu, że "yeah mam crossa niekt mi nie podskoczy, każda moja i lans wśród kumpli"... Cross nie nadaje się do lasu... po pierwsze hałasuje jak porypany, po drugie nieodpowiednie przełożenia, po trzecie przy pałowaniu na prostych to na 5l paliwa w setce sobie pojeździsz może 3-4h, po czwarte będziesz płakał spoglądając na licznik mth po każdej jeździe... Koszty serwisowania czegoś pokroju yz 125, rm, cr, kx są na prawdę duże i to nie ma tak, że mówisz sobie "ja to nie kręce jej aż tak to może jeszcze trochę przelata" dupa nie przelata, ja mam teraz w yz 125 49mth zrobione i jeździ dalej super, ma moc, pali zimna czy ciepła, a tłoczek zmienić trzeba już Do tego dochodzi korbowód, łożyska, uszczelki, zębatka, może łańcuch... i robi Ci się 1500zł... A.. i jeśli przesiadasz się ze skutera to zaopatrz się w sporą ilość klamek hamulca i sprzęgła (niełamiących nie polecam) Do tego wszystkiego dochodzi mega upierdliwe czyszczenie filtra powietrza co jazdę i pierdoły typu olej do paliwa, filtra, skrzyni... Jak widać cross nie jest tanią zabawką... Ktoś wspominal o kosztach serwisowania 4T... remont co prawda robisz rzadziej, ale jak już się zabierzesz to jak się zmieścsz w 3 tyś to będzie dobrze.. Części są dużo droższe i dochodzi rozrząd, zawory, itd. Co do rodziców to będzie ciężko... moja mama dalej się nie zgodziła na crossa, no ale cóż... Powiedz, że chcesz rozwijać pasję w stronę motoryzacji, a nie picia w bramie z kumplami... myślę, że powinno zadziałać... A.. zapomniałbym... ochraniacze, ochraniacze i jeszcze raz zbroja, buty, kask, nakolanniki : )... Tyle odemnie, jak coś to mogę jeszcze pomóc w wyborze czegoś innego niż yz... np dt, która była by lepszym wyborem

_________________





Sprzedam: http://otomoto.pl/yamaha-yz-125-zarejes ... 93269.html

To kup enduro

_________________

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=17337054

Nie podoba Ci się wygląd ? No masz problemy.... Kup powiedzmy takiego EXC, zdejmij lampy, z przodu załóż plastron i wygląda jak crossówka. Chyba na prawdę kupujesz moto, żeby się lansować, tak jak mówił kolega kilka postów wyżej.

_________________

Trochę dopieszczenia i enduro wygląda jak full więc nie wiem w czym problem ..

_________________

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=17337054

Toć to wielki problem jest . Strasznie marudzisz , kup YZ i po problemie .

_________________

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=17337054

No tak myślałem... Chyba pójdę jutro na moto i nagram filmik, na którym yz 125 staje na koło na śniegu i będę załączał do każdego postu, bo juz mnie to denerwuje, jak ludzie nie wiedza o jakiej mocy mówią : D

_________________





Sprzedam: http://otomoto.pl/yamaha-yz-125-zarejes ... 93269.html

Pinek, po pierwsze rodzice nie kupią ci crossa !!!!!!!!!!!
-po drugie jak kupią 125 to sie polamiesz czlowieku, juz yz80 mocno zasowa
-po trzecie dt 125 ma duzo mocy - 24km-male koszty eksploatacyjne, albo aprilia rx 125 - 32KM tez enduro lepiej sobie wziasc. No i mozesz popylac po miescie


a i jezeli chcesz do lansu (na laski) to serio duzo lepiej kupic sciga !!! (wiem z autopsji)

jedrula123, toś dowalil... Po co nagolanniki jak masz buty.. Buty na crossa atv są tak wysokie, że nagolanniki to można sobie w du** wsadzić. A co prawda to prawda spodnie,bluzka, buty, buzzer kask to nie jest tania sprawa. Ja na swoje wywalilem ok.4-5 tyś.
Zależy jakiego DT, bo jeśli o SM chodzi to napewno eksploatacja jest dużo tańsza jak do dirta.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

I po co takie pierdoły opowiadasz? To Ty chyba w woderach jeździsz. Nie widziałem jeszcze butów crossowych, które by osłoniły kolana. Wystarczy lekka gleba, mały kamyk i fart, że zraryjesz w niego rzepką i możesz się pożegnać z motocyklem na spoooro czasu, o ile nie na zawsze. Jeszcze nie widziałem kogoś, kto by dobrze jeździł bez stroju. Dlaczego? Bo to czysta głupota. Crossem, czy nawet takim hard enduro nie jeździ się do sklepu po bułki.
Tak samo to:

Co za różnica? Jak będziesz piłował SM to też długo nie pojeździsz (chyba, że wliczasz w to gleby). Silniki są przecież te same, ewentualnie mają różne zębatki.

_________________


Piszę poprawnie po polsku.

NIE POMAGAM NA GG ! OD TEGO JEST FORUM !

Użytkowniku! Pamiętaj, że słowami jakich używasz i stylem jakim piszesz tworzysz wizytówkę swojej osoby.

YZ to crossówka. Pooglądaj sobie filmiki na youtubie, jak ludzie DT śmigają, np. filmiki Włodiego http://www.youtube.com/watch?v=fay4Vna-MYE , obejrzyj sobie jeszcze jego inne filmiki z jazdy na DT.

Po co spodnie i jersey ? Lepiej nazbierać na lepsze buty, albo kask. Nakolanniki są baardzo potrzebne. Osobiście od siebie mogę polecić tanie, a dobre nakolanniki adrenaline mx pro, bardzo wygodne, na 2 zawiasach i się bardzo dobrze trzymają.

_________________