Po co ci wóz przeznaczony dla ojca? Sharan wg raportów niezawodności to jednej z najbardziej nieudanych VW.
Nie kupuj vana w tak młodym wieku bo to całkowicie bez sensu.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Niby norma, ale moim zdaniem to jest gruba przesada. Jakoś nie wyobrażam sobie, że co dwa-trzy tyg wlewam litr oleju do silnika. Skoda i pochodne wymieniały pierścienie i tłoki w 1.8tsi jeśli auto zużywało 0,5/1000 km, a to i tak moim zdaniem bardzo dużo. Normalny silnik to nie fałtek i oleju moim zdaniem nie powinien łykać.

Avix, spokojnie ;) Hmm.. bardziej chodziło mi o to, że r4 przy r6 wypada kiepsko, z tego co wiem to np. w e46 były problemy z przepływomierzami itp.. No w kązdym razie Ty jako fan marki na pewno wiesz o co mi chodzi.
mati590, no wg mnie jakaś tam norma zużycia jest, silniki, ktore już mają nalatane +- 200kkm coś tam mogą łyknąć. Ale w niektórych markach zużycie oleju było spowodowane kiepskimi materiałami np. w 1.6SR, początkowe 1.8 AGN- prowadnice zaworowe szybko się wycierały i stąd pobór, niekiedy znaczny.
Uważam, że 0,2-0,3l/1000km jest taką graniczną normą, którą da się przegryźć.

A no R6 to ogólnie inna bajka Ahhh ten dźwięk...
Lecz niestety ciężko już znaleźć coś przyzwoitego w dobrej cenie na naszym rynku (nie mówię że jest to niewykonalne) ale trzeba dużo szukać
Podsumowując jeżeli chcesz być zadowolony z używanego "taniego" BMW, nie kieruj się tym jaki ma silnik tylko w jakim jest stanie ogólnym!
Silnik 1.8i 115kmM43 8v R4 (w e46 był ten sam silnik tylko zwiększona pojemność skokowa do 1.9) jest w sumie najprostszą , niezawodną jednostką, i nadaje się jak najbardziej do codziennego użytkowania normalnych warunkach (jest wolny od wad) ale nie ma tak ciekawej charakterystyki jak silniki R6 marki BMW.

_________________

a ja mam coupe e36 do wziecia 2.0 R6 ,wizualnie bez szalu ale podobno godo dobrze do fun'u jak najbardziej,tylko 1 typ ma chcice na to,mam nadzieje ze nie wykombinuje floty to ja lykam i sie bawimy

Darex, W sumie się nie znam i nie wiem czy 0,2-0,3l/1000 to atk mało. Jeżeli mój ojciec zmienia z tego co wiem olej co 10 000 km. To od wymiany do wymiany musiałby w takim razie dolewać AŻ 3 LITRY OLEJU. Więc wydaje mi się, że to bardzo dużo. Wiem, że pewnie wam chodzi o samochody już dojechane, ale jeszcze zdatne do normalnej jazdy. Lecz jeszcze raz powtórze, że to dużo.

Tylko mnie zaraz nie hejtujcie, bo naprawde się nie znam i po prostu mówie swoje zdanie na ten temat.

_________________

DoMaN

Dla ciekawostki - mój Smart brał trochę ponad 3l / 1000km, dolewałem oleju co dwa dni

1.9D z przebiegiem ~ 400 tyś (60k licznikowego ) na 50tyś dolane 0.5l, jeździ u nas 4 rok, olej nie zmieniany...

W starszych samochodach może wystepowac problem palenia ale i gubienia oleju, uszczelniacze wału, pokrywa zaworów(no tu akurat rzadko kiedy mocne ubytki) i uszczelka miski olejowej.

_________________


Ku pamięci[*]

R4 jest kiepskie , bo sporo pali w stosunku do mocy
i silnik z E46 ma wadę fabryczną tzn uszkadzające się panewki na wale korbowym i dlatego silniki od R4 1.9 są drogie , droższe niż R6 które w E39 robią po 500 tyś z tego 350 na gazie sekwencyjnym ;)
I trzeba brać poprawkę na takie rzeczy
I 1.8 z E36 jest z tego co pamiętam na pasku to też jest na niekorzyść R4 ,bo R6 jest na łańcuchu , w sumie 1.9 z E46 też .
A przebieg 10 tyś na gazie to nie jest wyznacznik

Gadacie... Na wakacje pożczałem od kobiety ojca Honde HRV 2003rocznik, 1.6vtec. Jechałem ponad 300km z Płocka do Władysławowa. Samochód na sekwencji. Normalnie do 100km/h leciałem, na autostradzie 110-120km/h.
Przebiegu ma coś koło 120tys.km. Realnych. Kupiony od znajomego, który miał ją z salonu.
Niedojechany.
I po dojeździe na drugi dzień trzeba było dolać ok. 300ml oleju.
Leon ma zaraz 380tys.km i od wymiany do wymiany nic nie ubywa(1.9TDI).
Miałem Almere, 1.4 na sekwencji nie brala tez nic oleju

A samochody użytkowane przeze mnie są na bank bardziej dojechane niż przez dojrzałych ludzi

Takze reguly nie ma.

lucek15, weź pod uwagę to, że w dieslu często jest tak, że paliwo niedopalone, którego niby nie wiele zostaje przy gaszeniu silnika, po prostu spływa po ściance cylindra do oleju i tym sposobem troche rozrzedza go, ale "wyrównuje stan" W benzynie jest inaczej ;)

Kamil626 No niestety, ale pudło M43 w E36 jest na łańcuchu więc jesteś niedoinformowany to raz.
Dwa jeżeli uważasz że spalanie silnika benzynowego 1800ccm w e36 na poziomie 10-12L LPG po Warszawie to dużo to chyba nie masz pojęcia o czym piszesz albo wierzysz w bajki o spalaniu 2.5 na poziomie 12L... Dla porównania R6 2.5 M50B25 znajomego poniżej 15L nie schodzi a górna granica jest baaardzo ruchoma od 18 do nawet ponad 20L...
Po trzecie nie napisałem żeby moje dziesięć tysięcy na lpg było tu jakimś wyznacznikiem ale uważam to za spory atut w stosunku do cen innych paliw bo te 10-12L to i tak średnio 30zł za 100km...
A po czwarte, nie kłócę się o to że R4 jest lepsze od R6 bo wcale tak nie jest, z chęcią zamienił bym swój silnik na M50B20.
Ale chciałem uświadomić ludziom ile co kosztuje i nie wmówisz mi że stare R6 jest tanie BO NIE JEST, to moja pierwsza beemka w sensie własności ale nie pierwsza z którą miałem do czynienia bo w rodzinie i wśród znajomych mam wiele osób którzy jeżdżą właśnie samochodami tej marki i powiem Ci że np. nie wierze jeżeli ktoś mi wmawia że przy normalnej (dynamicznej poniekąd) bo taka jest jazda po Warszawie chcąc nie chcąc... Przykładowo E39 3.0D spala mu poniżej 10L... Nie da się realne spalanie to około 12-15L jeżdżąc normalnie czyli jak na te ~200km przystało...
Owszem da się osiągnąć spalanie niższe ale jaka to radość jeździć 6 cylindrową bmką tak jak golfem...

aa no i po piąte nie porównujmy tutaj awaryjności e36 do e39. Bo te dwa modele często służą do różnych celów i są użytkowane przez inne grono osób (czyli jak kto dba tak ma)...

A co do wady fabrycznej silnika M43TUB19 słyszałem tylko plotki, osobiście nie byłem świadkiem ani jednej poważnej awarii tego silnika...
Jeżeli ktoś nie wierzy w moje teorie zapraszam na forum BMW, można poczytać jakie opinie mają te silniki proszę oto link:
http://www.bmw3er.pl/viewtopic.php?p=182312

Pozdrawiam

_________________

domanty, Ja uważam podobnie. I jeśli silnik ciągnie olej to jest po prostu kiepski (źle zaprojektowany) lub zwyczajnie podjechany/zajechany. Nie ma czegoś takiego, że silnik mający 300 tys km musi swoje spalić. Miałem znajomego, foka 1.8 tdci od nowości, do 330tkm nic nie brała (a to przeciez nie jest super silnik-tylko szofer ogarnięty i nie rżnął zimnego motorka), znam osobę, która 2.0 dCi nawinęła ponad 400tkm i silnik nie spalał grama oleju (tzn przy 300tkm turbo zaczęło ciągnąć ~1l na 20tkm i zostało wymienione). Dobry szofer+terminowe wymiany oleju+słupek silnika bez wad konstrukcyjnych i motor nie powinien palić oleju.

U mnie w gulfie zrobione ponad 12tyś km ( wiem , wiem trzeba by olej zmienić ;d ) i z 3/4 stanu zeszło do 1/2 ( lekko się poci miska olejowa ) Olej nadal jest żółciutki heh Wydech końcowy to aż mi od środka zardzewiał



+1


Aktualnie śmigam meganą III 1.5dci i średnie spalanie mam na poziomie 6,5l

Co najdziwniejsze na trasie lecę tyle ile ruch i warunki na to pozwalają ( jak pusto to pełen but ) , po mieście przy przyspieszaniu 1,2,3 widzi non stop pedał w podłodze.

Jestem mega pozytywnie zaskoczony pod tym względem

Aktualnie na liczniku jest 111tyś km i od nowości była "katowana" ( jeździła tym kobieta z "jajami" ) - też non stop pełen ogień , zimna czy nie zimna , turbo nie chłodzone, śmiga i nic się nie dzieje

PS: Żeby nie było ja czekam aż się rozgrzeje i potem chłodzę turbo

_________________

No co do ciągnięci oleju to rekord chyba biło polo matki mojego kumpla polo 9n silnik 1,2 przy przebiegu ok. 100k miało remont. Kupili je 2 letnie sprowadzone z przebiegiem ok. 60k więc wątpię żeby było dużo skręcone. Oleju brało co najmniej litr na 1000km(zdarzało się że brało użo więcej). I gdzie tu logika, jego mama jeździ normalni powiedzmy do 3-3,5k wyżej nie kręci. No i najlepsze że Panewki i pierścienie było dorabiane bo VW nie przewidział remontu tego silnika.

Ale to co napisał


to myślę że dobre podsumowanie, nasz stary dojechany om601 w mercu bardziej gubił niż brał olej, ale to konstrukcja toporna na maksa z czasów wolnossących wytrzymałych diesli.

_________________


Ku pamięci[*]

znajomy miał golfa
trójeczka z 1.9 td spalanie? 8 OO + 2 litry oleju taka smoła za nim była zeeee
przejzdził tak ze 2 tyś km ale znalazł inny silnik i dalj jezdzi


to nie od oleju pewnie po miescie czesto latasz krókie przebiery to masakra dla układu wydechowego.

JaJeCkO, po prostu spaliny są w ciuuuul czyste a nie jak czasem widzę 3-4 letnie fury a fifa z tyłu upierdolona za przeproszeniem jak w starym Jelczu

Silniczek jak na moje jest dosłownie igiełka mogę ręczyć za niego ręką

_________________

Moja A6ka fajnie kopcila Wszyscy sie jarali tym kopceniem Jak deplem na ulicy kiedys to za mna nic nie bylo widac Jak odjezdzalem po kontroli suszarka to misiakow tez zadymilem Ale palila 8l na 2.5 to spoko calkiem + 1l/3000km oleju

Z tym olejem no to wiadoma sprawa, tylko, że w silniku są tysiące ruchomych części i z biegiem czasu się zużywają/rozszczelniają i pociągną oliwy przez "szczeliny".. Ale na to nie ma reguły, bo jedno auto bd ciągło olej, drugie nie, a były tak samo użytkowane, tu winna może być kiepskiej jakości partia materiałów użyta do budowy etc.
Także wydaje mi się, że na ten temat zostało już sporo napisane ;)